TVP odbita już w tym tygodniu? „Pierwszy ruch to kwestia poniedziałku lub wtorku”
Odpolitycznianie mediów publicznych miało wystartować chwilę po zaprzysiężeniu rządu, ale co się odwlecze, to nie uciecze. Na początek TVP.
Politycy „Koalicji 15 października” zapowiadali szybkie i masywne zmiany w TVP, Polskim Radiu i Polskiej Agencji Prasowej. Start odpolitycznienia mediów chwilę się przeciągnął, ale w tym czasie Donald Tusk wynegocjował w Brukseli odblokowanie środków z KPO, odwołano kurator Barbarę Nowak, odwołano szefów służb, a wstępny audyt w Kancelarii Premiera wykazał brak środków na wypłaty dla urzędników. Słowem – działo się.
Pierwsze decyzje
Jak informuje dzisiejsze wydanie „Rzeczpospolitej”, w weekend dopinano ostatnie szczegóły zaplanowanych na ten tydzień działań, które mają na celu odpolitycznienie mediów publicznych.
Na początek w stan likwidacji ma zostać postawiona TVP. – Pierwszy ruch to kwestia poniedziałku lub wtorku – mówi rozmówca gazety. – Na zapleczu rządu trwają dyskusje o działaniach wobec Rady Mediów Narodowych, a także przygotowaniu nowych rozwiązań ustawowych dotyczących całych mediów publicznych – dodaje.
W sumie w grze są dwa scenariusze. Jeden zakłada wszczęcie procesu likwidacji spółek Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej.
Ta procedura przewiduje wymianę zarządów. Drugi scenariusz zakłada tylko odwołanie zarządów według nadzwyczajnej procedury z kodeksu spółek handlowych. Tę regulację stosuje się, gdy zachodzi obawa o złe zarządzanie majątkiem spółki.
Barykadowanie i kaloryfery
Kilka dni temu gościem radia TOK FM był Marek Rutka, członek Rady Mediów Narodowych. Zapytany o sytuację w TVP, powiedział, że zainstalowała się tam grupa pracowników, którzy rozważają okupację stacji.
–Te gorące głowy, czyli funkcjonariusze z Placu Powstańców, gdzie siedzibę ma TVP Info, naprawdę rozważają wariant okupacji swojej siedziby, przykuwania się do kaloryferów – mówił. Dodał, że takie informacje docierają do niego z wiarygodnych źródeł.
Prowadząca rozmowę Karolina Lewicka podkreśliła, że takie działanie ma służyć temu, aby w końcu policja wyprowadziła ich z TVP. – Mogą chcieć doprowadzić do takich obrazków, że oto nastąpił atak na wolne media, które oni przecież zabetonowali – powiedział Rutka. Zaznaczył, że zmiany w TVP są i tak nieuniknione.
Źródło: Rzeczpospolita, TOK FM
