Dzieje się! TV Republika organizuje własną debatę tuż przed 19.00. Będzie cyrk! „Wejdę oknem”

Ogromne zamieszanie w sprawie piątkowej debaty pomiędzy Karolem Nawrockim a Rafałem Trzaskowskim. TV Republika w ostatniej chwil ogłosiła, że zorganizuje własną debatę! I to dziś, o 18.50.

Debata Trzaskowski kontra Nawrocki dojdzie do skutku?

Dziś o godzinie 20:00 w miejscowości Końskie ma dojść do starcia kandydatów PO i PiS na urząd prezydenta Polski. Nic w tej sprawie nie jest jednak pewne, ponieważ TV Republika „na harpagana” ogłosiła, że tego dnia przeprowadzi własną debatę… Powód? Rafał Trzaskowski nie zgodził się na warunek Karola Nawrockiego, aby w ich konfrontację były zaangażowane dwie największe prawicowe stacje – wspomnianą Republikę i telewizję wPolsce24. Propozycja Trzaskowskiego była jasna – zapraszamy TVP, TVN i Polsat, szczujniom dziękujemy.

To teraz uporządkujmy fakty i spróbujmy wszystko zrozumieć: Na 20:00 zaplanowana jest debata organizowana przez TVP, TVN i Polsat. Natomiast o 18:50 ma się odbyć debata organizowana przez TV Republika, na której najprawdopodobniej z tej dwójki pojawi się tylko Nawrocki. To trochę tak, jakby na mecz Legia Warszawa – Lech Poznań, każda z drużyn czekała w tym samym czasie na swojego rywala na swoim stadionie Chaos absolutny, tak to można skomentować.

Mamy jednak kolejne nowiny, która już totalnie wywracają plan dzisiejszego wieczoru w Końskich do góry nogami. Bez niczyjego zaproszenia na miejsce zamierza się udać marszałek Sejmu, a zarazem kolejny z kandydatów Szymon Hołownia. TV Republika ogłosiła już, że przyjmie go z otwartymi ramionami. –  Otrzymałem właśnie informację od szefa kampanii marszałka Hołowni, że pan marszałek przyjeżdża do Końskich. Serdecznie zapraszamy na naszą debatę na rynku. Zmieniamy formułę i czekamy na trzech kandydatów – skomentował Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny Telewizji Republika.

Hołownia już wcześniej krytycznie wypowiadał się na temat tego, że zaplanowana na piątkowy wieczór debata nie uwzględniła innych kandydatów. Marszałek Sejmu uznał to za „łamanie demokratycznych reguł”, w tym również musimy się z nim zgodzić. Przecież nie jesteśmy na etapie drugiej tury, w której zmierzą się wyłącznie dwie osoby. W grze jeszcze jest kilku innych kandydatów.

– Kiedy słyszę i widzę to, co dzieje się na linii obu tych kandydatów, którzy skłócili się ze sobą i skłócili również telewizje, nie jestem w stanie dłużej się temu przyglądać. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której na miejscu obu tych debat pojawi się zarejestrowany kandydat na prezydenta i nie zostanie wpuszczony. Chyba, że kandydaci się czegoś boją. Tchórzostwo jeżeli zostanie przez kogoś dzisiaj wykazane, zostanie surowo rozliczone przez Polaków. Jeżeli wyrzucą mnie drzwiami, to wejdę oknem – napisał Hołownia na X.

Sytuacja się zmieniła. Nie pozwolę wykluczyć połowy Polski z wyborów. O ich wyniku mają rozstrzygać ludzie, nie kandydaci z TV na telefon. Telewizja publiczna ma obowiązek bronić zasad wolnych i uczciwych wyborów. Jadę dziś do Końskich, by wystąpić w debacie.

— Szymon Hołownia (@szymon_holownia) April 11, 2025

Myślicie, że to koniec? Jak się okazuje, do Koński zmierza też Magdalena Biejat, Krzysztof Stanowski, być może pojawią się też inni kandydaci na prezydenta. Zapowiada się niezły cyrk.