Tusk powiedział TO Dudzie prosto w oczy. Prezydent nie był zadowolony i zaczął grozić. „Jeśli rząd się nie zastosuje…”
Donald Tusk powiedział prosto w oczy Andrzejowi Dudzie, co sądzi o jego ustawie kompetencyjnej. Prezydent ucieka się do gróźb.
Tuż przed ubiegłorocznymi wyborami Andrzej Duda wymusił na PiS-ie uchwalenie tzw. ustawy kompetencyjnej. W skrócie chodzi o to, że prezydent chce mieć wpływ na obsadę unijnych stanowisk. Andrzej Duda na finiszu swojej prezydentury chciał zaznaczyć swoją obecność podczas polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Premier Donald Tusk postawił mu sprawę jasno.
Prosto w oczy
W poniedziałek 13 maja Prezydent Andrzej Duda wręczył nominacje nowym ministrom rządu Donalda Tuska. Przy okazji doszło do zamkniętego spotkania obu panów. Dyskusja dotyczyła m.in. tzw. ustawy kompetencyjnej.
– Dziś dokonujemy zmiany na bardzo ważnych stanowiskach. Dzisiejsza uroczystość była poprzedzona rozmową z panem premierem. Cieszę się, że mogliśmy ją przeprowadzić, cieszę się, że pan premier wraca do zdrowia – powiedział Andrzej Duda przed zaprzysiężeniem ministrów.
Jak informuje Gazeta.pl, premier Donald Tusk wprost powiedział Andrzejowy Dudzie, że nie uznaje ustawy kompetencyjnej i nie będzie się do niej stosował. Rząd zignoruje prezydenta i nie będzie się do niego zwracał o zgody na nominacje urzędników w Brukseli.
Co na to prezydent? Dał do zrozumienia, że jest młodym politykiem i kiedyś przyjdzie moment na rozliczenie z tego Donalda Tuska.
– Jeśli rząd nie zastosuje się do ustawy kompetencyjnej, to jednak głowa państwa chce mieć wszystko udokumentowane tak, aby w przyszłości móc rozliczać Donalda Tuska i jego rząd ze zignorowania ustawy – można usłyszeć.
Konsultowanie kandydatur
W unijnych kuluarach dyskutuje się na temat powołania unijnego komisarza ds. obrony. Na razie nie ma takiego stanowiska i nie wiadomo czy powstanie. Wśród potencjalnych kandydatów przewija się nazwisko Radosława Sikorskiego. I to właśnie tutaj weto chce postawić Andrzej Duda, jeśli rząd nie będzie się z nim konsultował.
Oprócz tego rząd deleguje członka Komisji Europejskiej, dyrektora w Europejskim Banku Inwestycyjnym, sędziego Trybunału Sprawiedliwości, członka Trybunału Obrachunkowego czy rzecznika generalnego TSUE. Pisaliśmy o tym tutaj.
Źródło: Gazeta.pl
6 Odpowiedzi na Tusk powiedział TO Dudzie prosto w oczy. Prezydent nie był zadowolony i zaczął grozić. „Jeśli rząd się nie zastosuje…”
Tusk to zło najgorsze
Ten pan p.już dość Wszystkiego popsuł.
NIECH pokaże nowe miny debilne i tak mu pis nie pomoże…… .Donald nie odpuszczaj…rub porządek tylko szybciej.
Pan Prezydent powinien uszanować decyzję rządu wybranego przez większoś ć wyborców, a nie kierować się interesem przegranego PiSu.
A czy Leon to boi się własnego wizerunku że go nie pokazuje
Duda myślał, że będzie ciągle obrażał nas swoim postępowaniem.W końcu znalazł się Premier który się postawił. Szacunek dla Donalda Tuska my wszyscy powinniśmy skrócić nieszczęsną kadencję Dudy dla dobra Polski i Polaków.
Ten pan prezydent wszystkich PiS i kaczora i wszystkich podobnych maści po zakończeniu prezydentury ciągle poszerza wejście do pierdla gdzie zresztą jego miejsce