Trwoga w obozie władzy! Terlecki szaleje i straszy posłów PiS. Co się stało?
– To jest jeden i ten sam straszak.
Już raz mnie zawieszono po głosowaniu nad „piątką dla zwierząt”. I co? Później klub PiS musiał się z tego wycofywać, bo sam prezes Kaczyński uznał ją za błąd. Ja się takich straszaków nie boję – mówi portalowi.
Z kolei Bartłomiej Wróblewski uważa, że Ryszard Terlecki „dezintegruje klub Prawa i Sprawiedliwości” i dodaje, że wicemarszałek „nie lubi posłów konserwatywnych, bo ma poglądy liberalne”. Podkreśla także, że w jego ocenie ustawa o Sądzie Najwyższym jest niekonstytucyjna.
– Jesteśmy zespołem, ale w tym zespole nie wszyscy muszą mieć identyczne poglądy. Gdyby wszyscy myśleli tak samo, to byłoby to nienormalne – stwierdza.
Poseł przypomina, że startował do Sejmu z 11 i 6 miejsca. – To nie były najlepsze miejsca na liście, a jednak ludzie oddawali na mnie swoje głosy, dzięki czemu zostałem posłem. (…) Jaki sens miałoby pozbywanie się takich parlamentarzystów? – pyta.
Źródło: Wirtualna Polska