screeen/ TVP
TVP powinna już myśleć o załatwianiu formalności, jeśli chce zorganizować „Sylwestra Marzeń”. Ale nic w tej sprawie się, póki co, nie dzieje.
„Sylwester Marzeń” był przez lata oczkiem w głowie władz z Woronicza i jednym z najważniejszych wydarzeń organizowanych przez TVP. — Telewizja Polska potrafi zaspokajać wszystkie gusta, wszystkie wrażliwości oraz budować nawet w czasie nocy sylwestrowej rodzaj wspólnoty narodowej — tak imprezę w Zakopanem zapowiadał w grudniu 2021 r. Jacek Kurski. Były prezes TVP był zresztą pokazywany widzom niemal tak często, jak artyści występujący na scenie.
Ale Jacek Kurski już nie rządzi przy Woronicza, bo zastąpił go Mateusz Matyszkowicz. Gdy ten przejmował stery w TVP, mówiło się o zmianach, złagodzeniu propagandy, postawieniu na kulturę… Po miesiącach jego rządów można tylko wykrzyknąć „o kulturwa”, bo nie zmieniło się nic, a w czasie kampanii wyborczej funkcjonariusze TVP przechodzą samych siebie.
Pierwszą poważną zmianą może być dopiero brak „Sylwestra Marzeń” w Zakopanem. Do końca roku zostały już niespełna trzy miesiące, więc prace nad jego organizacją powinny ruszać.
Na początek TVP powinna oczywiście zadbać o miejsce imprezy i załatwienie wszelkich formalności z miastem. Ale nic w tej sprawie do tej pory się nie ruszyło.
– Żadne rozmowy nie są jeszcze prowadzone. Organizator główny, czyli Telewizja Polska, nie zwróciła się do nas do tej pory. Myślę, że trzeba poczekać do wyborów, wtedy się wszystko rozstrzygnie, natomiast jeśli Telewizja Polska ma jakieś plany, to pewnie lada moment taka rozmowa z panem burmistrzem się odbędzie – powiedziała Agata Pacelt-Mikler, specjalistka wydziału kultury fizycznej i komunikacji społecznej Urzędu Miasta Zakopanego w rozmowie z Radiem Eska.
Urzędniczka zapewniła jednocześnie, że Zakopane jest mocno zainteresowane współorganizacją imprezy. — Jest to na poziomie pana prezesa telewizji i pana burmistrza Zakopanego. Dotychczasowe imprezy cieszyły się dużym powodzeniem, więc z naszej strony zainteresowanie sylwestrem jest, choć oczywiście mamy też głosy przeciwne. Decyzja jednak w dużej mierze zależy do Telewizji Polskiej — wytłumaczyła w rozmowie z „Faktem”.
Źródło: Fakt.pl
