TO Dudzie kompletnie nie wyszło! Miażdżące komentarze pod adresem prezydenta. „Żałuje konfrontacji z Tuskiem”
We wtorek odbyło się posiedzenie Rady Gabinetowej. Donald Tusk zaskoczył Andrzeja Dudę, pokazując dokument w sprawie Pegasusa. Komentujący są zgodni, że to premier był zwycięzcą tego spotkania.
Rada Gabinetowa. Duda zaskoczony
We wtorek o godzinie 13 rozpoczęło się posiedzenie Rady Gabinetowej. Premier Donald Tusk i jego ministrowie przybyli do Pałacu Prezydenckiego na spotkanie z Andrzejem Dudą. Prezydenta interesował głównie temat inwestycji, takich jak elektrownie atomowe, Centralny Port Komunikacyjny i modernizacja polskiej armii.
Donald Tusk poruszył nagle inny temat. Wspomniał o aferze Pegasusa. Tusk pokazał Dudzie dokument, który oficjalnie potwierdza zakup oprogramowania. Jak przekazał szef rządu, inicjatywa zakupu programu wyszła z CBA, zaś finansował Fundusz Sprawiedliwości. Ujawnił też, że lista ofiar nielegalnej inwigilacji Pegasusem „jest bardzo długa”.
– Ja mam w tej chwili ujawniony dokument, ale to jest tylko próbka tych dokumentów, które są do pańskiej dyspozycji – powiedział Donald Tusk. Andrzej Duda stwierdził zaś, że „jeśli są wątpliwości, służby śledcze powinny prowadzić postępowania”.
– Polskie państwo musi działać. Ja oczekuję od państwa uczciwości. Takim człowiekiem jest dla mnie Mariusz Kamiński, co premier niejako potwierdził, stąd taki mój stosunek do Mariusza Kamińskiego, jaki państwo znacie – powiedział prezydent.
Miażdżące komentarze
Po posiedzeniu Rady oświadczenie wygłosił Andrzej Duda. Stwierdził, że „jest zadowolony” ze spotkania, a rozmowę z rządem nazwał „merytoryczną”. Komentujący nie mają jednak wątpliwości, że jeżeli Duda próbował coś politycznie ugrać, zwołując Radę, to niezbyt mu to wyszło.
Jak ocenił Patryk Słowik z portalu WP, „przedstawiciele rządu przyszli jak do siebie, a samego prezydenta potraktowano niczym żywy rekwizyt”.
– Premier sprawiał wrażenie tego, który patologie rozlicza, a prezydent tego, który o części patologii wiedział, ale nic z tym nie zrobił, a o części w ogóle nie wiedział, bo nawet bliski mu obóz polityczny się z nim nie liczył – skomentował dziennikarz.
W podobnym tonie wypowiedział się Łukasz Lipiński z „Polityki”.
– Tusk był wyraźniejszy i bardziej przekonujący. Widać było, co planował prezydent Andrzej Duda, ale nie udało mu się narzucić swojej narracji i niczego ugrać – ocenił na antenie TOK FM. – Jeżeli prezydent chciał tutaj ugrać dla siebie, bądź swojego środowiska politycznego, jakieś punkty, czy polityczne poparcie, to wydaje mi się, że chyba nic z tego nie wyszło – dodał Lipiński.
Wszystko też wskazuje na to, że wtorkowe spotkanie nie będzie stanowiło nowego otwarcia w relacjach rządu i prezydenta.
– Rozjechały się oczekiwania i zapowiedzi prezydenta Dudy względem Rady Gabinetowej. Ani to ciało nie daje mu takich kompetencji, ani nie ma tam miejsca na prezydencki patriarchat. Dodatkowo siedzieli tam obok siebie zawodnicy różnych wag – oceniła w „TOK360” dr Anna Materska-Sosnowska z Uniwersytetu Warszawskiego i Fundacji Batorego.
Na dosadny komentarz pokusił się europoseł Krzysztof Brejza.
– A. Duda już żałuje konfrontacji z D. Tuskiem – ironicznie skomentował polityk KO.
A. Duda już żałuje konfrontacji z D. Tuskiem. #przepaść pic.twitter.com/S9Bryv8MUi
— Krzysztof Brejza (@KrzysztofBrejza) February 13, 2024