To dlatego Andrzej Duda ułaskawił dilera narkotyków? „Względy humanitarne”

Prezydent Andrzej Duda w grudniu zdecydował się ułaskawić dilera dopalaczy. Jak do tego doszło?

Prezydent Andrzej Duda i diler dopalaczy

„Fakt” podaje, że człowiek handlujący dopalaczami napisał prośbę o darowanie kary bezpośrednio do głowy państwa. Zajął się nią prezydent Andrzej Duda. Wcześniej został skazany na dwa lata pozbawienia wolności za przestępstwa z art. 62 ust. 1, art. 62b ust. 2 oraz art. 59 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii.

Chodzi o paragrafy dotyczące posiadania znacznych ilości nowych substancji psychoaktywnych oraz udzielanie ich innym osobom w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Prezydent ułaskawił mężczyznę. Mało tego, nawet prokuratur generalny Zbigniewa Ziobro uznał, że dilerowi należy się… litość.

Jak sprawę komutuje obóz prezydencki? W dość ogólny sposób.

„Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, podejmując decyzję o skorzystaniu z prawa łaski, miał na uwadze względy humanitarne — bardzo trudną sytuację rodzinną, incydentalny charakter czynu, wyrażenie skruchy, wywiązanie się ze wszystkich obowiązków finansowych wynikających z wyroku oraz brak możliwości rozwiązania sytuacji w drodze zwykłego postępowania wykonawczego przez osobę skazaną” — czytamy w komunikacie.

Do tego dodano, że sam „Prokurator Generalny wystąpił z wnioskiem do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o skorzystanie z prawa łaski”.

Dlaczego prokurator zdecydował się na taki krok? „Fakt” poznał prawdę.

Diler w trudnej sytuacji

Łukasz Łapczyński z prokuratury krajowej powiedział dziennikowi, że jako pierwszy wniosek skazanego dilera pozytywnie zaopiniował Sąd Okręgowy w grudniu 2021 r.

Tłumaczył, że były diler „znalazł się w trudnej sytuacji osobistej, gdyż stał się jedynym żywicielem i opiekunem dla swoich małoletnich dzieci”. Jedno z nich „wymaga stałej opieki neurologa”.

– Z opinii kuratora sądowego wynikało ponadto, że skazany zerwał z dotychczasowym trybem życia i w pełni prawidłowo wywiązuje się z funkcji jedynego żywiciela i opiekuna dzieci – powiedział rzecznik prokuratury krajowej.

To wystarczyło, by diler został ułaskawiony. Czy słusznie? Możemy uznać, że tak, bowiem stan zwłaszcza chorego dziecka (także psychiczny) mógł się znacznie pogorszyć, gdyby jego ojciec na długo pozostał w więzieniu. Kluczowe będzie jednak, czy mężczyzna nie wróci do swojego „fachu”.

Źródło: fakt.pl

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

1 Odpowiedzi na To dlatego Andrzej Duda ułaskawił dilera narkotyków? „Względy humanitarne”

  1. Paweł pisze:

    Państwo prawa? Kpina w żywe oczy. Urząd Prezydenta trzeba szanować dudę niekoniecznie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *