To byłoby polityczne trzęsienie ziemi! TAK Andrzej Duda może zostać odwołany z funkcji prezydenta?
Czy prezydent Andrzej Duda zostanie odwołany? Prawnik prof. Marek Chmaj uważa, że jest taka możliwość. Przedstawił taki scenariusz w programie „Super Expressu” „Dudek o polityce”, prowadzonym przez prof. Antoniego Dudka.
Andrzej Duda zostanie odwołany?
Czy Andrzej Duda straci swój urząd? Jego los nie jest wcale tak pewny, jak myśli zapewne on sam i jego wyborcy? Prof. Antoni Dudek pytał o to swojego gościa.
Konkretnie o o możliwe scenariusze na wypadek, gdyby współpraca nowego rządu z prezydentem nie układa się.
– Strony mogą wyciągać przeciwko sobie najmocniejszą broń, największy kaliber dział. Ze strony rządu może to być obietnica postawienia w przyszłości prezydenta w stan oskarżenia przed Trybunałem Stanu. Niekoniecznie prezydent będzie postawiony w tym czy przyszłym roku – pamiętajmy, że musi być w Zgromadzeniu Narodowym większość 2/3, ale w następnej kadencji, kiedy zmieni się układ sił w Sejmie i Senacie, taka sytuacja jest dla prezydenta groźna – powiedział prof. Chmaj.
Trybunał Stanu to jednak pieszczoty! Alternatywą jest próba odwołania prezydenta w drodze referendum ogólnokrajowego.
– Myślę, że to referendum ws. jakichś kompetencji prezydenta lub kadencji prezydenta, zastrzegając, że udzielenie przez większość Polaków pozytywnej odpowiedzi na takie pytanie wiąże się z koniecznością zarządzenia nowych wyborów prezydenckich. Po takim referendum marszałek zarządza nowe wybory prezydenta, one się odbywają, prezydent-elekt składa przysięgę przed Zgromadzeniem Narodowym i wraz ze złożeniem przysięgi rozpoczyna sprawowanie urzędu. Taka procedura w granicach konstytucji jest możliwa – wyjaśnił prawnik.
Jak będzie wyglądała współpraca na linii Tusk-Duda?
Jak zaś może wyglądać współpraca na linii rząd Tuska-prezydent Duda? Gość prof. Dudka wskazał na to, że wszystko będzie zależało od podejścia tego drugiego.
– To wszystko zależy od tego czy prezydent będzie chciał być podmiotem, który kreuje politykę, czy też będzie ulegać podszeptom czy poleceniom swojego obozu. Podmiotowość prezydenta będzie wpływać również na jego pozycję i przyszłą rolę. Ten podmiotowy będzie umiał się porozumieć. Prezydent, który uprzedmiotowi swoje działania na ołtarzu polityki partyjnej, to kłopot dla rządu, kłopot dla prezydenta, kłopot dla państwa, to będzie musiało się pewnie skończyć przedterminowymi wyborami – mówił Chmaj.
Czy więc za jakiś czas znów pójdziemy do lokali wyborczych?
– Sytuacja polityczna jest tak dynamiczna iż w przypadku ostrego konfliktu z prezydentem będzie musiało dojść do przedterminowych wyborów jeszcze przed upływem kadencji Andrzeja Dudy w 2025 r. W sytuacji takiej polaryzacji będą wręcz niezbędne, natomiast metoda na skrócenie kadencji Sejmu to większość 2/3 – stwierdził Chmaj.
Obóz KO, Lewicy i Trzeciej Drogi musi wytrwać do 2025 r. Jeżeli kolejne wybory wygra kandydat bliski tej koalicji, np. Rafał Trzaskowski, jej rządy będą spokojne i stabilne. Gorzej, jeżeli elekcję zwycięży ktoś z PiS. Wtedy cała obecna kadencja parlamentu będzie burzliwa i czeka nas nowa wojna na górze.
Źródło: se.pl
7 Odpowiedzi na To byłoby polityczne trzęsienie ziemi! TAK Andrzej Duda może zostać odwołany z funkcji prezydenta?
@ain. Wróć do szkoły i naucz się czytać ze zrozumieniem, zanim znowu zaczniesz sączyć jad. Tam wyraźnie było napisane, że za wolą społeczeństwa (referendum).
Pan Donald Tusk Niemcem…?? Franek, chyba masz n@$r@ne pod swym sufitem… Aż przykro czytać, że tak udało ci się nasiąknąć kaczymi odchodami… Smród na forum i w necie… Nie martw się, koniec PiS-u już się zbliża, już puka do twych drzwi… Pobiegnij go pożegnać, z radości serce drży…!!
Pan Chmaj niech się nie kompromituje bo zaczynam podejrzewać, że tytuł profesorski kupił na bazarze
Tak.. tak – najlepiej jakby prezydentem był ten Mały Kain?
To ci dopiero ironia. „Demokratyczna” opozycja kombinuje jak wbrew woli społeczeństwa obalić legalnie wybranego prezydenta.
Gdyby glupota mogla latac , nie powinienes stac przy otwartym oknie ,
tak dzieje sie gdy ktos oglada tylko tvp info i nie ma w glowie mozgu tylko pustke, niestety.
Jak prezydentem będzie ktoś z koalicji to Polacy będę mieć ciężkie życie, nie trzeba wojny żeby rządził nami Niemiec.