TEGO się po polskim wojskowym nie spodziewaliście. Nagranie już krąży po sieci [WIDEO]
Generał Rajmund Andrzejczak zrobił furorę w amerykańskiej telewizji. Nagranie z wywiadem, którego udzielił polski wojskowy, robi prawdziwą furorę w sieci.
Generał Andrzejczak daje show
Generał Rajmund Andrzejczak przebywa z wizytą w USA. Polski szef Sztabu Generalnego został zaproszony do programu w amerykańskiej stacji MSNBC. I pan generał naprawdę dał popis! Gdyby nie mundur, ktoś mógłby pomyśleć, że w programie pojawił się po prostu tamtejszy stały ekspert.
– Ukraina jest niezwykle ważna nie tylko dla Polski, ale dla całego naszego regionu – mówił generał. Opowiadał też, jak Polska pomaga zaatakowanemu przez Rosję krajowi.
– Od samego początku wspieramy Ukrainę w wielu dziedzinach. Polską granicę w sumie przekroczyło 8 milionów Ukraińców, a kilka milionów cały czas u nas przebywa. Robimy wszystko, aby pomóc im wygrać – relacjonował polski wojskowy. Podkreślał, jak ważne jest, by Kijów wygrał wojnę.
– Sto lat temu marszałek Józef Piłsudski powiedział, że „nie ma wolnej Polski bez wolnej Ukrainy”. I ten ścisły związek po stu latach nadal istnieje – przypomniał szef Sztabu Generalnego.
Generał Andrzejczak bardzo swobodnie odpowiadał na pytania, nie miał problemów z artykulacją swoich myśli w innym języku. Do tego dobry akcent, precyzyjna wymowa, ale i sygnały niewerbalne – wojskowy epatował pewnością siebie. My, Polacy, lubimy, gdy ktoś godnie nas reprezentuje za granicą – i gen. Andrzejczak na pewno godnym reprezentantem się okazał.
Przeciwieństwo Dudy
Miło było posłuchać, jak swobodnie wypada w amerykańskiej telewizji, szczególnie po ostatnich językowych popisach Andrzeja Dudy w Davos.
Prezydent opowiadał po angielsku o tym, jak Polska pomaga Ukrainie – także militarnie, przekazując czołgi ze swojego własnego uzbrojenia. Widać, że Dudzie brakuje słownictwa, by dokładnie wyrazić co myśli. W pewnym momencie Andrzej Duda zaciął się, ale wtedy postanowił obrócić sytuację w żart.
– I don’t want… I don’t want – mówił po angielsku, po czym poddał się, pokręcił głową i rzucił żart: – Przepraszam, jest zbyt wcześnie rano – dodał po angielsku, wywołując salwę śmiechu. Sam też miał wiele radości z opowiedzianego dowcipu. Ale umówmy się – żarty łamanym angielskim to może opowiadać Tadeusz Drozda. Po prezydencie Polski, który pełni swą funkcję już drugą kadencję i ma doświadczenie jako europoseł spodziewalibyśmy się lepszego poziomu.
Nic tak nie cieszy jak radość Prezydenta z rana. pic.twitter.com/crSAGt9Mrp
— Szkło Kontaktowe TVN24 (@SzkKontaktowe) January 17, 2023