Tego o Górniak jeszcze nie wiedzieliśmy. Artystka wyznała, że komunikuje się… z duchami

Edyta Górniak znów zaskakuje. Już wiemy, że przebywa na świecie od 4 tysięcy lat. Teraz dochodzi do tego nowa rewelacja. Otóż diwa posiada umiejętność… rozmowy z duchami.

Już dawno minęły czasy, gdy Edyta Górniak kojarzyła się głównie z Eurowizją i hitem „To nie ja”.

Teraz łączy się ją z dziwacznymi wypowiedziami. Artystka przyzwyczaiła nas do swoich nietypowych refleksji na temat świata duchowego. Opowiadała też o mrocznych siłach sterujących światem. Przekonywała, że wśród nas żyją na świecie bioroboty, hybrydy i reptilianie. Wyznała też, że na Ziemi przebywa od 4 tysięcy lat. Teraz dorzuciła do pakietu kolejną rewelację. Chodzi o komunikację ze zmarłymi.

Górniak ujawniła to w odpowiedzi na pytanie jednej z fanek. Kobieta zapytała piosenkarkę, czy ta ma jakieś sposoby na poradzenie sobie ze stratą dziecka i wynikającą z tej tragedii żałobą i bólem.

– Myślę kochanie, że nie minie, że uczymy się z nim żyć. Potrafimy jednak, otwierając serce i percepcję, komunikować się z naszymi bliskimi, którzy są w innej przestrzeni i których dzieli od nas tylko fizyczność. Nie możemy ich dotknąć, lecz możemy poczuć i komunikować się z nimi. Ja mam kontakt z moim tatą. Jeśli trudno ci teraz to zrozumieć, porównaj to do wiatru. Widzisz go? Nie, lecz czy masz wątpliwość, że istnieje? – odpowiedziała piosenkarka.

Co ciekawe, wygląda na to, że Górniak odnowiła relacje z ojcem dopiero po jego śmierci. Jan Górniak opuścił rodzinę i nie był obecny w życiu swojej córki.

– Tatę Edyty znałem od lat. Graliśmy często razem w moim zespole. On grał pięknie na gitarze. Później słuch o nim zaginął, ale Edyta chciała z nim odnowić kontakt. Pomagałem jej go odnaleźć przed ślubem, ale niestety się nie udało. Ona miała zawsze żal do ojca. Jednak gdyby nie on, to jej by nie było na świecie i nie miałaby takiego talentu – opowiadał Doń Vasyl, który znał ojca Edyty Górniak. – Jej tata bardzo za nią tęsknił. Mimo że nie mieli kontaktu, on zawsze się ciepło o niej wypowiadał. Oglądał jej wystąpienia i był z niej dumny – dodał piosenkarz.