TAKIEJ awantury w „Kropce nad i” dawno nie było. Michał Wójcik nie wytrzymał! „Dostanie pani zarzuty”
Wielkie emocje w u Moniki Olejnik w „Kropce nad i”. W rolach głównych wystąpili Michał Wójcik z Solidarnej Polski i Magdalena Sroka z PSL.
Prezes pisał do Ziobry
Powiedzieć, że w poniedziałkowej „Kropce nad i” u Moniki Olejniki było gorąco, to nie powiedzieć nic. I nie chodzi tu o problemy z klimatyzacją w studiu TVN24, z tym wszystko było w porządku. Na gorącej dyskusji doszło między gośćmi dziennikarki, którymi byli Michał Wójcik z Solidarnej Polski i Magdalena Sroka z PSL.
Temat dyskusji w poniedziałkowej „Kropce nad i” mógł być tylko jeden. To sprawa nieprawidłowości w gospodarowaniu przez poprzedni rząd Funduszem Sprawiedliwości i list, Jarosława Kaczyńskiego do Zbigniewa Ziobry, który opublikowała „Gazeta Wyborcza”. Jak się okazuje, prezes PiS wiedział o sprawie już przed wyborami w 2019 r..
– Zwracam uwagę Pana Ministra, że przypadki, o których już w tej chwili mówi się w środowiskach naszej koalicji, o ile są prawdziwe, mogą przynieść fatalne skutki zarówno z punktu widzenia przebiegu kampanii, jak i ze względów związanych z jej rozliczeniem przed Państwową Komisją Wyborczą. Zmuszony jestem też stwierdzić, że w razie niezastosowania się do sformułowanego w piśmie zalecenia, pełna odpowiedzialność polityczna, a najprawdopodobniej także w innych wymiarach, będzie spoczywała na Panu – pisał Jarosław Kaczyński.
Wójcik i Sroka w „Kropce nad i”
Również w poniedziałek Magdalena Sroka jako przewodnicząca komisji śledczej ds. Pegasusa poinformowała, że komisja wskaże, jak były wiceszef resortu sprawiedliwości Michał Woś przekraczał swoje uprawnienia i nie dopełniał obowiązków przy informowaniu Ministerstwa Finansów o zmianie planu finansowego, mając wiedzę o tym, na co zostaną przeznaczone środki z Funduszu Sprawiedliwości. Do jej słów w „Kropce nad i” nawiązał Michał Wójcik.
– Pani poseł dostanie zarzuty w momencie, kiedy nastąpi zmiana władzy. Z [artykułu] 231. Może to sobie pani zapisać. Niech sobie to pani dokładnie przeczyta, jakie jest brzmienie tego artykułu. Pani dostanie zarzuty ze względu na to, że nie szanuje pani postanowień zabezpieczających – stwierdził polityk Suwerennej Polski.
Magdalena Sroka natychmiast odpowiedziała. – Pan teraz będzie próbował straszyć mnie i całą komisję. (…) Nie uciekniecie od odpowiedzialności. Dobrze wiem, jaki to artykuł, bo dzisiaj składam zawiadomienie z tego artykułu na Michała Wosia – odpowiedziała posłanka PSL.
Magdalena Sroka powiedziała też, że „Kaczyński dobrze wiedział, co się dzieje w Funduszu Sprawiedliwości”. Wiedział, wiedział – pisaliśmy o tym w tym miejscu.
Źródło: Wp.pl
1 Odpowiedzi na TAKIEJ awantury w „Kropce nad i” dawno nie było. Michał Wójcik nie wytrzymał! „Dostanie pani zarzuty”
Jedno co mogą po zazdrościć inne partie, to pisowcy stoją murem jeden za drugim ,czego w koalicji Rządzącej tego nie ma!.