Takiej „afery” w policji jeszcze nie było! Funkcjonariusze z Bydgoszczy dostali TO pismo od komendanta i zdębieli

Coś dziwnego dzieje się w policji w Bydgoszczy. Komisariaty otrzymały pismo od komendanta miejskiego. Ten postanowił pokazać, kto tu rządzi i kazał oddać do magazynu… czajniki elektryczne. Powód?

Policja bez czajników

Komendant miejski postanowił być proeko.

Po prostu uznał, że trzeba zadbać o oszczędzanie energii. Co zaś „żre” masę prądu? Oczywiście… czajniki elektryczne!

Trudno zresztą dziwić się decyzji komendanta. Okazuje się, że w jednostkach policji żyje (a właściwie żyło) się na bogato. Np. funkcjonariusze z wydziału łączności i informatyki mieli do oddania aż 8 czajników, ich koledzy z komisariatu Błonie – 7. Podległy komendantowi sztab policji musiał zwrócić 6 egzemplarzy. Dowódca zarządził przy tym „racjonalne i oszczędne gospodarowanie energią”.

No właśnie, nie chodzi zresztą tylko o to, że policjanci mogli sobie dotąd przygotować herbatę czy kawę za pomocą jakiego tylko czajnika im się zamarzyło. Chodzi też, jak podano w piśmie, o umiarkowane dogrzewanie i schładzanie pomieszczeń biurowych czy wyłączanie sprzętu komputerowego przy dłuższej nieobecności przy stanowisku pracy. Oszczędność pełną gębą!

Wiadomo, że termin oddania czajników wypadał 12 lipca. Biada tym, którzy gdzieś ukryli przed władzą jakiś dzbanek! Nie wiadomo, co ich czeka, ale możemy domyślać się, że los niepokornych będzie straszny.

Nowe trasy patrolowe

To zresztą nie koniec nowych porządków. Policjantom wytyczono też nowe trasy patrolowe. Muszą od teraz sprawdzać, czy gdzieś w łazienkach albo szatniach komisariatów niepotrzebnie nie pali się światło. Oczywiście, jeżeli znajdą gdzieś zbędnie palącą się żarówkę, muszą wyłączyć oświetlenie.

– Wprowadzamy ograniczenia przy jednoczesnym zapewnieniu policjantom i pracownikom cywilnym Policji, dostępu do czajników w pomieszczeniach socjalnych lub innych ogólnodostępnych. Kwestia ta w dalszym ciągu będzie monitorowana i w przypadku stwierdzenia niewystarczającej liczby tego typu urządzeń w danej jednostce, będzie ona doposażona – powiedziała w rozmowie z „Gazetą Pomorską” kom. Lidia Kowalska z Zespołu Komunikacji Społecznej KMP w Bydgoszczy.

Najgorsze komendant zostawił jednak na koniec swojego pisma. Jego podwładni otrzymali bowiem także zakaz korzystania z prywatnego sprzętu w pomieszczeniach służbowych. Aż odechciewa się iść do pracy!

Źródło: Fakt, Gazeta Pomorska

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *