TAKIEGO zakończenia wywiadu Marek Suski się nie spodziewał! „Zwolnię pana z tego obowiązku” [WIDEO]
Robert Mazurek przeprowadzał ostatnio w swoim porannym programie na antenie RMF FM wywiad z Markiem Suskim. Dziennikarz zakończył rozmowę przed czasem, bowiem poseł PiS nie chciał jasno odpowiadać na jego pytania.
Robert Mazurek vs. Marek Suski
Robert Mazurek często kpi sobie z polityków, którzy przychodzą do jego programu. Kilka dni temu padło na Suskiego. Polityk nie chciał jasno odpowiedzieć na pytanie o słaby wynik swojego ugrupowania w wyborach do Sejmu.
– To nie jest przesadnie grzeczne. Pan przychodzi do radia i przed milionami słuchaczy mówi pan, że nie powie pan słuchaczom, ale powie kolegom – powiedział Mazurek.
Po chwili w ogóle przerwał wywiad.
– Marek Suski nie jest w stanie państwu odpowiedzieć na takie trudne pytanie, nie chce powiedzieć, nie chce się do niczego przyznać.
Jeżeli pan nie chce odpowiadać na pytania, to chyba zwolnię pana z tego obowiązku. Bardzo mi miło było pana gościć — dodał na koniec.
Gliński wychodzi ze studia
Mazurek w przeszłości przeprowadzał już wywiady, które zakończyły się z hukiem. Początkiem 2019 r. zaprosił do studia RMF FM Piotra Glińskiego. Minister kultury był zirytowany pytaniami, jakie mu zadawano. W pewnym momencie odpiął mikrofon i wyszedł ze studia.
Co tak zdenerwowało polityka? Chodziło o pytanie o zmniejszenie dotacji dla Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku.
Jeszcze inaczej zakończyła się rozmowa z Kamilem Bortniczukiem z lutego 2021 r. Mazurek zapytał swojego gościa o „zdradę lidera”. Był to czas, w którym Porozumienie, którego posłem był pierwotnie Bortniczuk, zaczynało się rozpadać. Część polityków przeszła na stronę PiS, a część pozostała przy Jarosławie Gowinie.
Bortniczuk zaczął w czasie wywiadu kluczyć. Nie chciał jasno odpowiadać na pytania Mazurka. Ten postanowił być łaskawy i oddał głos politykowi.
– Ja państwa zostawiam z Kamilem Bortniczukiem. Jeśli pan poseł zechce coś poopowiadać, to damy mu tę szansę, dobrze? Dziękuję serdecznie! – powiedział.
Chwilę potem odpiął mikrofon i słuchawkę i wyszedł ze studia. Bortniczuk nie poczuł się zrażony i opowiadał o tym, co dzieje się w Porozumieniu.
Źródło: RMF FM, Plejada