Tak Michniewicz pożegnał się ze stanowiskiem selekcjonera. TE słowa miały dać do myślenia PZPN?
– Za ten najwspanialszy czas w moim życiu chciałbym bardzo podziękować Prezesowi Cezaremu Kuleszy oraz Zarządowi Polskiego Związku Piłki Nożnej za okazanie mi zaufania. Bardzo dziękuję za ten wspólny czas wszystkim piłkarzom. Za ich profesjonalizm, pasję, poświęcenie, zrozumienie i dążenie do realizacji wspólnych celów – napisał były już selekcjoner. Podziękował też kibicom i zapewnił, że cały czas będzie wspierał reprezentację. Dodał też noworoczne życzenia „zdrowia, uśmiechu i spokoju”.
Wyświetl ten post na Instagramie
– To był udany rok dla polskiej piłki – dodał w dalszej części posta trener i wymienił listę celów, które udało mu się wypełnić. Były to: awans do mistrzostw w Katarze, awans do 1/8 turnieju, utrzymanie w dywizji A Ligi Narodów, awans do pierwszego koszyka przed losowaniem eliminacji ME 2024 i – półżartem – dobre losowanie w eliminacjach do ME. Trudno nie zinterpretować tej listy jako szpilki w stronę PZPN. Czesław Michniewicz wskazał, że zrealizował wszystkie powierzone zadania, a i tak został zwolniony.
A kto będzie następcą Michniewicza? Wśród potencjalnych kandytatów na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski pojawiają się: Roberto Martinez (były trener Belgii), Vladimir Petković (były trener Szwajcarii), Herve Renard (szkoleniowiec Arabii Saudyjskiej), ale także Polacy – Jan Urban czy Marek Papszun. Cezary Kulesza ma przedstawić swoją decyzję w styczniu. W marcu startują eliminacje do mistrzostw Europy. Polska zagra z Czechami i Albanią.