Sylwester w Zakopanem po nowemu! Jacek Kurski zapłacze, gdy zobaczy gwiazdy tegorocznej imprezy
Bez disco polo, rekordowych gaż i playbacku zagranicznych gwiazdek sprzed lat. Jackowi Kurskiemu po policzku spływa łza, bo Sylwester w Zakopanem będzie, ale po nowemu.
Zrobili z Zakopanego festiwal disco polo
Górale mogą odetchnąć, bo to koniec przaśnego koszmaru. Sylwester w Zakopanem znowu ma przypominać zabawę, która promuje regionalną tradycję i regionalnych artystów, a nie Zenka Martyniuka, Marylę Rodowicz i Bad Boys Blue. Wygląda na to, że „Sylwester Marzeń”, który był przez lata oczkiem w głowie TVPiS i Jacka Kurskiego, to już tylko wspomnienie. Nie oznacza to jednak, że zabawy dla górali i turystów nie będzie. Wręcz przeciwnie.
Łukasz Filipowicz został nowym burmistrzem Zakopanego w ostatnich wyborach samorządowych. Polityk jeszcze w trakcie kampanii zapowiadał, że „Sylwester Marzeń” nie będzie dłużej gościł w Zakopanem. A na pewno nie w dotychczasowej formule.
– Uważam, że to jest impreza o bardzo dużej skali, a Zakopane i tak jest oblężone w tym okresie, więc organizowanie takiej imprezy mija się z celem. Natomiast nie jestem przeciwny takiej imprezie w innym okresie czasu. Uważam, że w Sylwestra nie, ale taki festiwal disco-polo można byłoby zrobić w innym terminie, aby nie było to uciążliwe – wyjaśniał Filipowicz w rozmowie z serwisem o2.pl.
Są gwiazdy, ale z regionu
– Trzeba zmienić wizerunek Zakopanego. Nie będzie rządów Leszka Doruli w Zakopanem, nie ma Jacka Kurskiego w TVP, więc i nie będzie 'Sylwestra marzeń’. Natomiast jestem za tym, aby jakaś impreza była. Doskonale pamiętam czasy, kiedy witryny na Krupówkach osłaniano deskami z obawy o bezpieczeństwo. Więc trzeba pomyśleć o imprezie w mniejszej skali, promującej region – wyjaśniał w jednym z wywiadów.
I Zakopane wraca do tradycji. Wiadomo już, jacy artyści wystąpią na tegorocznym Sylwestrze organizowanym przez miasto. To Fiśbanda, Trebunie Tutki, Future Folk, Ania Byrcyn, Krywań, Brathanki, Hanka Rybka i Skaldowie.
– Od początku przyświecał nam jeden cel, czyli promocja tego co najcenniejsze, a jest to folklor. Muzyka, taniec, śpiew, góralska gwara, to unikatowa wartość, która odróżnia nas od innych miejscowości w kraju. To folklor przekłada się na atrakcyjność całego regionu skalnego Podhala – powiedziała w „Gazecie Krakowskiej” Iwona Grzebyk-Dulak, wiceburmistrzyni Zakopanego.
Źródło: Gazeta Krakowska, kultura.gazeta.pl