Stanowczy głos z ministerstwa edukacji, TE słowa zabolą biskupów. „Kościół walczy o swoje interesy”
Katarzyna Lubnauer udzieliła wywiadu serwisowi Onet. Wiceszefowa MEN skomentowała zamieszanie wokół lekcji religii.
Duchowni nie kryją oburzenia
Gdy Barbara Nowacka została ministerką w rządzie Donalda Tuska, jedną z jej pierwszych deklaracji było zredukowanie ilości lekcji religii w szkołach. — Dwie godziny lekcji religii to przesada. Moja propozycja będzie polegała na ograniczeniu lekcji religii do jednej godziny płatnej z budżetu państwa; jeżeli będzie decyzja samorządu, rodziców, że chcieliby tych godzin więcej, będzie to ich decyzja, także finansowa — zapowiadała na antenie TVN24 Barbara Nowacka po objęciu ministerialnej teki.
Oczywiście plany Nowackiej wywołały fale oburzenia części środowisk katolickich, w tym oczywiście duchownych, którzy woleliby pewnie jakieś pięć do siedmiu godzin religii przy jednoczesnym ograniczeniu zbędnych przedmiotów. Ale dość złośliwości.
Duchowni szczególnie mocno wkurzyli się po zmianach dotyczących katechezy w szkołach. Komisja Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski stwierdziła, że nowy sposób organizacji lekcji religii – „dotyczący łączenia klas” – jest „krzywdzący czy wręcz dyskryminujący” . Biskup Wojciech Osial dodał nawet , że „zmiany zostały wprowadzone bez wymaganego przez prawo porozumienia ze stroną kościelną”.
— Kościół nie chce wojny, ale z całą pewnością będzie bronił lekcji religii w szkole.
To nie jest tylko przekaz wiary, ale przekaz systemu wartości, kodu kulturowego, bez którego nie można zrozumieć ani historii, ani losów naszego kraju — grzmiał ks. Leszek Gęsiak.
Katarzyna Lubnauer o zmianach w lekcjach relgii
W poniedziałek w serwisie Onet ukazał się wywiad z Katarzyną Lubnauer. Wiceministra edukacji nie tylko wyjaśniła zachodzące zmiany, ale też wypunktowała biskupów i ich żale. Lubnauer zgodziła się ze słowami Barbary Nowackiej, że Kościół robi awanturę w związku z reorganizacją lekcji religii.
– Nie mam żadnych wątpliwości, że Kościół walczy o swoje interesy, przede wszystkim finansowe. Przecież nie jest tajemnicą, że prawie połowa katechetów to osoby duchowne. Dla nich religia w szkołach to dodatkowe źródło dochodu. To oczywiste, że w interesie Kościoła jest to, żeby wymiar lekcji religii nie ulegał zmianie – powiedziała Katarzyna Lubnauer.
Wiceszefowa MEN odniosła się też do zarzutów duchownych, którzy przekonują, że zmiany nie były z nimi konsultowane.
– To nieprawda. Mieliśmy trzy spotkania: dwa z przedstawicielami KEP i jedno z pozostałymi związkami wyznaniowymi. W pierwszym brała udział pani minister Nowacka z zespołem, a w dwóch kolejnych ja. Na wszystkich spotkaniach rozmawialiśmy bardzo spokojnie. Co więcej, w rozporządzeniu uwzględniono część uwag przedstawicieli Episkopatu – powiedziała Katarzyna Lubnauer w rozmowie z Onetem.
Źródło: Onet