Smutny dzień. Nie żyje Tomasz Komenda. Miał 46 lat
Tomasz Komenda nie żyje, podał właśnie dziennikarz Uwagi! i Superwizjera Grzegorz Głuszak. Co się stało?
Tomasz Komenda zmarł
Tomasz Komenda spędził 18 lat w więzieniu za zbrodnię, której nie popełnił. Wypuszczono go dopiero w 2018 roku. Przypomnijmy, że w 2004 roku został skazany na karę aż 25 lat pozbawienia wolności. Miał rzekomo zgwałcić i zabić 15-letnią dziewczynę. Po wielu latach – we wspomnianym już 2018 r. -okazało się, że został skazany niesłusznie. W marcu tamtego roku został warunkowo zwolniony z odbywania kary, zaś 16 maja 2018 roku Sąd Najwyższy go uniewinnił
Informację o jego śmierci podał dziennikarz TVN Grzegorz Głuszak (programy Uwaga! i Superwizjer). Co się stało? Obecnie nie wiadomo. Najprawdopodobniej był to efekt nowotworu. Komenda przez ostatnie lata chorował bowiem na raka. We wrześniu 2023 r. mówił o walce z chorobą Pudelkowi.
– Leczę się, jestem na chemii, włosy już mi odrosły. Żyję, z tym że był rak, teraz nie ma, ale nie wiadomo, czy znowu nie wróci. Do operacji się nie nadawał. Ciężko mam. Ciekawe, kiedy zrzucę w końcu ten krzyż, już należałoby mi się trochę spokoju – miał powiedzieć redakcji portalu.
Nie wiadomo jednak, czy to nowotwór był powodem jego śmierci.
Odszkodowanie za 18 lat więzienia
Za to, że spędził w zakładzie karnym 18 lat w 2021 roku sąd przyznał Komendzie blisko 13 mln złotych.
– Należy pamiętać, że Tomasz Komenda w momencie pozbawienia wolności był młodym mężczyzną. Można powiedzieć, że na skutek tej kary stracił najlepsze lata swojego życia – argumentował sąd.
Komenda przyznawał jednak, że pieniądze nie wynagrodzą mu tego, co przeżył.
– Żadne pieniądze nie wynagrodzą mi tego, co straciłem. Czy to 12 czy 18 milionów, to tylko moneta. Moich lat nikt już nie wróci – mówił po ogłoszeniu wyroku.
Powstał o nim także film „25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy” z popisową rolą Piotra Trojana, w reżyserii Jana Holoubka i na podstawie scenariusza Andrzeja Gołdy.