Składał kwiaty rosyjskim żołnierzom, teraz były reprezentant Polski chce wrócić do kraju. Kibice są wściekli!
Maciej Rybus szuka nowego klubu. Były reprezentant Polski chciałby wrócić do Polski i grać w jednej z drużyny Ekstraklasy.
Mógł uciec, ale w Rosji mu dobrze
Maciej Rybus od ponad dwóch lat to już tylko były reprezentant Polski. Bynajmniej nie dlatego, że lewy wahadłowy zrezygnował z gry w kadrze albo skończył karierę. 34-latek po agresji Rosji na Ukrainę uznał, że nie jest to wystarczający powód, by opuścić ligę rosyjską i poszukać źródła dochodu w demokratycznym kraju. Jak swoją decyzję tłumaczył sam Rybus?
– Ja mam tam żonę, która jest Rosjanką, dwóch synów, nieruchomości, życie, które rozwijało się przez ponad dziesięć lat. Tak naprawdę to w Rosji zostałem prawdziwym mężczyzną, założyłem rodzinę, zarobiłem pieniądze i zabezpieczyłem naszą przyszłość. Tam też osiągnąłem największe sukcesy piłkarskie. Zostawienie tego wszystkiego z dnia na dzień nie było takie proste – wyjaśniał w TVP Sport.
– Czy ja robię komuś krzywdę? (…).
Rozumiem, każdy na moim miejscu miałby prawo podjąć swoją decyzję. Ja podjąłem swoją. Nie pod wpływem nacisków ludzi czy wpisów w internecie, ale zgodnie z moim sumieniem. Lubię życie w Rosji, w Moskwie. Szybko się tam zaaklimatyzowałem, poznałem język, ludzi, którzy są moimi przyjaciółmi. Rodzina czuje się tam komfortowo. Ale niestety wybuchła wojna… – tłumaczył piłkarz.
Jego pozostanie w Rosji automatycznie wykreśliło go z listy piłkarzy, którzy mogą liczyć na powołanie do kadry (selekcjonerem był wówczas Czesław Michniewicz).
Szuka Rybusowi klubu w Polsce?!
Jak się teraz okazuje, menadżer Macieja Rybusa rozgląda się za nowym klubem dla swojego podopiecznego. Agent Roman Oreszczuk puszcza nawet oko w kierunku polskich zespołów. – Powrót Macieja do Polski jest jak najbardziej możliwy. Obecna sytuacja nie ma na to żadnego wpływu – powiedział Oreszczuk w rozmowie z portalem „Sport24”.
W sieci natychmiast zawrzało. Kibice nie wyobrażają sobie, by Rybus podpisał kontrakt z jakimkolwiek klubem polskiej ligi. „Niech poszuka na Białorusi”, „Dynamo Mińsk, Rybus na lewym skrzydle, Szmydt na prawym”, Wrócić? Chyba po rzeczy” – piszą zdenerwowani kibice na forach internetowych.
Maciej Rybus zadebiutował w piłkarskiej reprezentacji Polski w 2009 roku. Nie był może pierwszoplanowym graczem, ale zebrał 66 występów, grał na polsko-ukraińskim EURO 2012, mundialu w 2018 i EURO 2020. O piłkarzu zrobiło się głośno na początku maja tego roku, gdy wziął udział w obchodach Dnia Zwycięstwa i składał kwiaty rosyjskim żołnierzom.
Źródło: Interia.pl
2 Odpowiedzi na Składał kwiaty rosyjskim żołnierzom, teraz były reprezentant Polski chce wrócić do kraju. Kibice są wściekli!
Dzieci oddać do domu dziecka, utopić żonę, spalić nieruchomości. W nagrodę order Polonia Restituta i cześć.
…”wybuchła wojna”
I tu można kończyć rozmowę maciejem
Nie wybuchła wojna -> rosja najechała na Ukrainię