Skiba zabrał głos ws. jajecznego ataku na Zenka, król disco polo będzie w szoku. „Wykorzystują cię jak pacynkę”
Zenek Martyniuk został obrzucony jajkami podczas koncertu we Włodawie. Sprawą zainteresował się Krzysztof Skiba. Muzyk opublikował „List do Zenka, w którym wyjaśnił królowi disco polo, dlaczego doszło do incydentu.
Zenek Martyniuk występował na plenerowej scenie we Włodawie, gdzie uświetnił obchody dni miasta. Podczas koncertu doszło do nieprzyjemnego incydentu. Zenek i jego muzycy zostali obrzuceni jajami przez jednego z uczestników imprezy.
Sprawca jajecznego ataku został zatrzymany i poddał się karze 500 zł grzywny. Otrzymał też zakaz wstępu na imprezy masowe na dwa lata.
– Należy tę osobę przesłuchać i dowiedzieć się, w jakim celu to zrobiła, bo koncert podobał się tylu ludziom, a tylko jednej nie. Skoro ten człowiek nie lubi mojej muzyki, powinien wyjść z koncertu – mówił potem Zenek w rozmowie z Plejadą.
Sprawą jajecznego ataku zainteresował się Krzysztof Skiba. Muzyk, który często w dosady sposób komentuje aktualne wydarzenia, napisał „List do Zenka”, w którym pokusił się o wyjaśnienie motywów, jakie kierowały miotaczem jaj.
– Twoje oburzenie na ten jajowy „zamach” jest zrozumiałe, ale pozwól że Ci pewne sprawy wytłumaczę. Od ośmiu lat jesteś wizytówką telewizji, która kłamie, opluwa i szydzi z połowy Polaków. Na kandydata opozycji, w minionych wyborach prezydenckich głosowało 11 mln obywateli Polski. Ci Polacy są codziennie obrażani, ośmieszani i nazywani zdrajcami w stacji, której dałeś twarz. Jak możesz nie dostrzegać, że ta stacja już dawno przestała być telewizją publiczną, a stała się telewizją partyjną? – napisał Skiba. Jak dodał, ma świadomość, że Zenek nie śpiewa o polityce. Jednak zauważył, że te piosenki są wykorzystywane przez TVP.
– Ty i Twoje piosenki zostały wykorzystane niczym zasłona dymna dla obrzydliwej nagonki TVP na wszystko i wszystkich, którzy uważają inaczej niż władza. Być może o tym nie wiesz, ale wykorzystują Ciebie jak pacynkę do robienia ludziom wody z mózgu. Jesteś im potrzebny, by w wesołymi tonie i z uśmiechem na ustach mogli sprzedawać swe kłamstwa – argumentuje Skiba. – Rząd PiS kiedyś przeminie jak moda na długie grzebienie w tylnych kieszeniach spodni. Gdy daje się twarz kanciarzom grającym w pokera, nie dziw się, że ktoś może Ci czasem napluć do herbaty. Przemyśl to na spokojnie – skwitował Skiba.