Senatorowie PiS się wściekli. Wszystko przez uchwałę upamiętniającą Jana Pawła II
Senat pracuje nad uchwałą upamiętniającą Jana Pawła II. Opozycja zgłosiła bardzo ważną poprawkę, a to nie spodobało się senatorom PiS.
To chyba już ostatnie akcenty lata z radiem…pardon, wiosny z Janem Pawłem II. Po reportażu wyemitowanym przez TVN24 na temat krycia przez Karola Wojtyłę przypadków pedofilii wśród duchownych mieliśmy już uchwałę sejmową i tsunami uchwał w samorządach. Teraz przyszła pora na Senat.
Poprawka opozycji
„Gazeta Wyborcza” opisuje posiedzenie komisji ustawodawczej Senatu na której odbyła się dyskusja na temat treści uchwały o Janie Pawle II. Senatorowie PiS przedstawili projekt uchwały w którym zmienili tylko Sejm na Senat.
Senator PiS Marek Komorowski domagał się, aby uchwała nadal broniła dobrego imienia Jana Pawła II, a pozostali przypominali, że Jan Paweł II został zaatakowany przy użyciu SB-eckich kwitów.
– SB chciała skompromitować wiele osób, ale skoro do tej pory Senat nie wyrażał solidarności z tymi osobami, to trudno taki zapis umieścić w uchwale – mówił senator Kazimierz Michał Ujazdowski z Koalicji Polskiej.
Prawdziwą furię PiS-owskich senatorów wywołała poprawka zgłoszona przez senatora Marka Borowskiego. Poprawka wyrażała oburzenie wobec prób wykorzystywania postaci Jana Pawła II w obecnej kampanii wyborczej. Senatorowie opozycji przypomnieli, że podobnej treści apel znalazł się w komunikacie Konferencji Episkopatu Polski.
–Rozumiem, że skoro senatorowie PiS są przeciwko takiej poprawce, to można domniemywać, że są zwolennikami wykorzystywania postaci Jana Pawła II w polityce – ironizował senator Marcin Bosacki.
–Podczas posiedzenia komisji sześciu senatorów PiS głosowało przeciw, trzech się wstrzymało. Myślę, że podczas głosowania nad całością uchwały klub PiS będzie miał problem – mówi senator Ujazdowski. Uchwała będzie głosowana dzisiaj.
Kompromitacja PiS w sejmiku świętokrzyskim
Przypomnijmy, że sejmik województwa świętokrzyskiego był jednym z tych, które przyjęły lub planowały przyjęcie uchwały „w sprawie obrony czci i godności imienia Wielkiego Polaka, św. Jana Pawła II”. To tam doszło do największej PiS-owskiej kompromitacji.
PiS-owscy radni chcieli wprowadzić pod obrady punkt dotyczący rozpatrzenia uchwały. Głosowanie miało być formalnością, ale tak się nie stało. Za wprowadzeniem uchwały zagłosowało 15 radnych, o jedną osobę za mało, by mogła być dalej procedowana. Aż dwunastu radnych nie wzięło udziału w głosowaniu.
–Kompromitacja na cały kraj! W sprawach fundamentalnych, a do takich należy obrona dobrego imienia Ojca Świętego, wszystkie głosy powinny być policzone. Jeśli brakowało poparcia, można było wypracować przed sesją wspólne stanowisko z PSL-em – mówił „Gazecie Wyborczej” jeden z PiS-owskich radnych. Sprawa była tak poważna i niewygodna, że zaczęto szukać winnych.
Źródło: Gazeta Wyborcza