Rękoczyny pod pomnikiem, Macierewicz odepchnął policjanta. Będzie miał kłopoty? „To łamanie prawa”

Antoni Macierewicz zaatakował fizycznie policjantów podczas miesięcznicy smoleńskiej.
Polityk powinien odpowiedzieć za swoje zachowanie.

Tradycji stało się zadość. Kolejna miesięcznica smoleńska zakończyła się awanturą na placu Piłsudskiego w Warszawie. Politycy PiS starli się z demonstrantami i funkcjonariuszami policji. Na filmach udostępnionych w internecie widać, jak Antoni Macierewicz szturcha policjanta zabezpieczającego zgromadzenie. Takie zachowanie podpada pod Kodeks karny.

Naruszono nietykalność cielesną

Fakt.pl pokazał nagrania z zajścia byłemu rzecznikowi Komendy Głównej Policji insp. Mariuszowi Sokołowskiemu, a ten nie ma wątpliwości, że doszło do fizycznego ataku.

Jestem przeciwnikiem, by ktokolwiek reagował w taki sposób, naruszający nietykalność cielesną funkcjonariuszy, gdy podejmują działania zgodne z prawem. Policjant nie jest tam po to, żeby ktoś go odpychał! To jest łamanie prawa – mówi gazecie.

Były policjant tłumaczy, że jeśli sprawa znalazłaby swój finał w sądzie, to zdarzenie prawdopodobnie zostałoby zakwalifikowane jako „sytuacja wpisana w działania policji”. Teoretycznie Antoniemu Macierewiczowi grozi do trzech lat pozbawienia wolności.

Mamy do czynienia z naruszeniem nietykalności cielesnej funkcjonariusza, bo jest odepchnięcie. Policjanci jednak w takich sytuacjach są przyzwyczajeni, że gdy dochodzi do zwarcia, w tym wypadku dwóch grup, to nie prowadzą postępowania. Można było spisać Antoniego Macierewicza, chociaż mamy do czynienia z posłem, który też powie, że jest nietykalny – antycypuje.

Wieniec niezgody

Politycy PiS jak zwykle próbują zniszczyć lub uniemożliwić złożenie wieńca do którego przymocowana jest tabliczka z napisem:

„Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski. Stop kreowaniu fałszywych bohaterów!”. Wieniec składany jest przez warszawskiego przedsiębiorcę Zbigniewa Komosę.

– Tolerowana jest agresja, którą można określić jako „putinada”. To, co jest na napisie, który oni tutaj umieszczają co miesiąc, to jest nic innego, jak obrona Putina. To jest coś, co jest nieprawdą – mówił oburzony Jarosław Kaczyński.

Przypomnijmy, że Zbigniew Komosa ma prawo do składania wieńca z takim napisem. Prawomocnie orzekły to sądy wszystkich instancji.

Źródło: Fakt.pl

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

3 Odpowiedzi na Rękoczyny pod pomnikiem, Macierewicz odepchnął policjanta. Będzie miał kłopoty? „To łamanie prawa”

  1. Bartosz pisze:

    Jak nie poniesie konsekwencji to takie rzeczy będą codziennością wśród ludzi z immunitetami.

  2. maciek pisze:

    Zastanawiam sie kiedy wreszcie zostanie ujawniona ostatnia rozmowa braci…. moze to pokazaloby co tak na prawde mowili. ale Kaczor nie dopusci do tego przez strach, klamstwa na ktorych zbudowal cala historie zapewne leglyby w gruzach..

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *