Radna PiS zleciła pobicie partyjnego kolegi? Wojna w parii rządzącej zaczyna przypominać porachunki mafijne
Czy radna PiS zleciła pobicie partyjnego kolegi? Funkcjonariusze policji na zlecenie prokuratury prowadzą dochodzenie w tej sprawie.
W gminie Przeworsk wrze za sprawą wewnątrzpartyjnego konfliktu. Ścierają się tam dwie wizje PiS-owskiego rozwoju regionu. Agnieszka Bukowa-Jedynak to radna PiS i przewodnicząca rady powiatu. Według relacji starosty przeworskiego Bogusława Urbana – także z PiS – kobieta była chętna do zapłacenia sporej sumy za „obicie mu gęby”. Sprawę opisuje „Gazeta Wyborcza”.
Gangsterskie zlecenie?
Jak informuje gazeta, za spuszczenie łomotu Bogusławowi Urbanowi zaoferowano podobno 5 tys. zł, a za jego zastępcę Jacka Kierepkę stawka wyniosła 2 tys. zł. Zleceniodawczynią miała być Agnieszka Bukowa-Jedynak, szefowa rady powiatu.
Urban i Kierepka dowiedzieli się o wyznaczeniu nagrody za ich pobicie od mężczyzny, który dostał na nich zlecenie.
W radzie toczy się brutalna wojna o władzę oraz wpływy i jest to także wewnętrzna wojna w samym PiS-ie. Inicjatorką jest Agnieszka Bukowa-Jedynak. Do odwołania starosty potrzebne jest 12 głosów, a zwolennikom pozbawienia go funkcji brakuje jednego głosu.
Według starosty w maju ubiegłego roku Agnieszka Bukowa-Jedynak zaczęła przeciągać na swoją stronę radnych, a w czerwcu po zwolnieniu jej męża ze stanowiska dyrektora szpitala, te działania się nasiliły. Radny Zenon Koper był wielokrotnie namawiany do podniesienia ręki za odwołaniem Bogusława Urbana. Na konferencji prasowej zdradził, że wywierano na niego presję i próbowano zastraszyć.
Status pokrzywdzonych
Agnieszka Bukowa-Jedynak mówi, że jest zaskoczona i twierdzi, że zarzuty o zlecenie pobicia starosty i jego zastępcy to insynuacje, pomówienia i prowokacja.
-Stanowczo zaprzeczam, że miałam zlecić pobicie starosty i wicestarosty. Oświadczam, że nie ma mojej zgody na znieważanie mojej osoby przez pomawianie mnie. Działania podejmowane przez starostę przypominają poprzednią epokę, gdzie ludzi niszczyło się takimi metodami – powiedziała.
Z kolei Bogusław Urban powiedział, że w śledztwie prowadzonym przez policję na zlecenie prokuratury razem z zastępcą mają status pokrzywdzonych. Prokuratura prowadzi dochodzenie z paragrafu mówiącego o podżeganiu do pobicia.
–Ja rozumiem walkę polityczną, natomiast w takich sprawach jak sprawa pobicia innego wyjścia nie było. Człowiek musi dbać o swoje bezpieczeństwo, o bezpieczeństwo swojej rodziny – przekazał Urban. Dodał, że informacje o pobiciu otrzymał z dwóch źródeł i jak zaznacza, oba są wiarygodne. Podkreślił także, że są dowody na to, że Bukowa-Jedynak chciała zlecić pobicie.
Gazeta Wyborcza opisuje wojnę o wpływy wewnątrz PiS na Podkarpaciu. Przewodnicząca rady powiatu miała dać zlecenie na "obicie gęby" staroście przeworskiemu. Stawka? 5 tys. zł. Sprawa jest w prokuraturze.
Rodziny Bonanno, Gambino, Colombo, Genovese i Lucchese w jednym.
— Crowd Media (@CrowdMedia_PL) February 27, 2023
Źródło: Gazeta Wyborcza