Pyskówka na spotkaniu Jakiego z mieszkańcami Raciborza. „Panie Jaki, jestem bardzo zażenowana”

Patryk Jaki spotkał się z mieszkańcami Raciborza.
Podczas dyskusji z europosłem doszło do gwałtownej wymiany zdań.

Patryk Jaki z Solidarnej Polski zamieścił w mediach społecznościowych nagranie z fragmentem jego spotkania z mieszkańcami Raciborza. W przypadku europosła nie mogło zabraknąć pytań o jego stosunek do Niemców. Na tym tle doszło do burzliwej dyskusji.

„Jestem zażenowana”

Głos zabrała kobieta, która wytknęła eurodeputowanemu jego stosunek do Niemców. – Panie Jaki, jestem bardzo zażenowana tym, co pan na temat Niemców mówił. Ja się przyznam, że powiem panu szczerze, że ja mówię świetnie językiem niemieckim i mieszkałam 30 lat w Niemczech. I ja na pewno więcej potrafię na temat Niemców powiedzieć niż pan. (…) W latach 80. prawie 2 miliony Polaków uciekło do Niemiec – powiedziała.

Patryk Jaki zwrócił się do kobiety z pytaniem o to, jak Niemcy pomagali Polakom. Kobieta w odpowiedzi stwierdziła, że to dzięki Niemcom Polska jest w Unii Europejskiej.

Czyli państwo twierdzą, że jak Polacy wyjechali do Niemiec, to tak naprawdę Niemcy im pomagają. Jak sprawdzimy, co konkretnie Polacy mają tam robić, czyli w dużej części – nie wiem – zbierać szparagi, zajmują się osobami starszymi, to pani zdaniem to Niemcy nam pomagają, a nie my im – mówił Jaki. Dodał, że to Niemcy najwięcej zyskują kosztem Polski.

Für Deutschland

Patryk Jaki powiedział, że „jeżeli są osoby, które myślą, że Niemcy wysysając naszą tkankę narodową nam pomagają, to on się cieszy, że tacy ludzie nie głosują na Zjednoczoną Prawicę”.

Wy jesteście idealnymi wyborcami Donalda Tuska. Für Deutschland – powiedział do kobiety.

„Für Deutschland” to wycięte stwierdzenie z przemówienia Donalda Tuska w języku niemieckim wygłoszonego przed delegatami niemieckiej Unii Chrześcijańsko Demokratycznej (CDU). Były premier był wtedy szefem Europejskiej Partii Ludowej. Zwrot „für Deutschland” dotyczy  fragmentu, gdy Donald Tusk określa rządy CDU „błogosławieństwem”.

Jeśli nie przestaliśmy wierzyć, że zjednoczona Europa ma przyszłość i nasze wartości mają sens, to jest to także wynikiem waszej konsekwencji, cierpliwości i po prostu waszej przyzwoitości – mówił.

Źródło: Wprost.pl, wPolityce.pl

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *