Przyłębska się nie poddaje. Zrobiła kolejny krok w kierunku wydania opinii ws. uchwały o Sądzie Najwyższym

Julia Przyłębska, przewodnicząca Trybunału Konstytucyjnego, przeforsowała w TK uchwałę o braku konieczności wyboru kandydata na nowego prezesa, ale zdaniem jej oponentów, uchwała ta jest nielegalna. Oponentowie twierdzą, że przy głosowaniu zabrakło kworum.

Mimo to, Przyłębska nie zamierza się zatrzymać. Według doniesień Onetu, na środę zwołała naradę w sprawie wysłanej przez prezydenta do TK ustawy o Sądzie Najwyższym. Ta ustawa, według rządzących, ma odblokować dla Polski środki z Krajowego Planu Odbudowy.

-Na dziś Pani Przyłębska nie ma szans na zebranie pełnego składu 11 sędziów, a tylko taki skład może zająć się wnioskiem prezydenta – powiedział Onetowi informator bliski Trybunałowi Konstytucyjnego. To oznacza, że wszelkie próby uzyskania środków z KPO oddalają się w niemożliwą do przewidzenia przyszłość.

Co będzie działo się w samym Trybunale Konstytucyjnym, kluczowym do rozpoznania wniosku prezydenta? Może zacząć się rytualny taniec z próbami przeciągania sędziów przeciwnych prezesurze Pani Przyłębskiej na jej stronę.

Pozorny sukces czy pudrowanie rzeczywistości?

W środę późnym popołudniem rzeczniczka Trybunału Konstytucyjnego przekazała Polskiej Agencji Prasowej, że Julia Przyłębska nie tylko zdołała zwołać Zgromadzenie Ogólne TK – co wymagało zebrania 2/3 sędziów, czyli 10 osób – ale także, że podczas jego obrad udało się przyjąć uchwałę, mówiącą o tym, że nie ma potrzeby zwoływania posiedzenia, które mogłoby wyłonić nowych kandydatów na prezesa. Domagają się tego sześciu sędziów Trybunału, którzy uznają, że prezesura Przyłębskiej zakończyła się 20 grudnia ub.r.

Problem w tym, że – jak ustalił Onet, w źródłach związanych z TK – środowa uchwała może być całkowicie nielegalna. A to dlatego, że podczas jej przyjmowania zabrakło kworum. Powinno je stanowić, jak pisaliśmy, 10 sędziów TK, czy

W świetle prawa, to, co działo się na środowym spotkaniu, nie mogło stanowić treści uchwały. Takie są wytyczne ustawy o trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, jak podaje nasz informator zbliżony do tegoż Trybunału. Przyłębska, jako osoba stojąca na czele instytucji, zwołała naradę w sprawie środków z Krajowego Planu Odbudowy, jednak nie jest pewne, czy uda jej się zebrać pełny skład Trybunału. To bowiem wymaga udziału minimum jedenastu osób z piętnastoosobowego składu.

Pat w Trybunale

Nie da się ukryć, że w trybunale trwa pat. Brak pełnego składu uniemożliwia rozpoznanie wniosku prezydenta dotyczącego ustawy o Sądzie Najwyższym. Wniosek ten, według rządzących, ma odblokować środki z Krajowego Planu Odbudowy. Ostatecznie, decyzja należy do Trybunału, który może dokładnie zbadać tę kwestię, tylko jeśli zostanie zebrany pełny skład.

Nie wiadomo, czy sędziowie, którzy stoją na stanowisku, że kadencja Przyłębskiej dobiegła końca, pojawią się na naradzie. Cóż, to właśnie przyczynia się do rozwoju sytuacji patowej w trybunale. Możliwe, że teraz rozpocznie się próba przeciągnięcia sędziów przeciwnych Przyłębskiej na jej stronę. Różne środki mogą być zastosowane w tej grze, włącznie z granie na nucie dobra państwa. Nie wiadomo, jak to się skończy. Jedno jest jednak pewne – pat w trybunale trwa dalej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *