Kolejni sędziowie przeciwko Przyłębskiej! TAKIEJ skali buntu ulubienica Kaczyńskiego nie przewidziała

Skala buntu w Trybunale Konstytucyjnym jest większa niż wynikało to z pierwszych informacji.
Julia Przyłębska ma potężny problem.

Czwartkowa „Rzeczpospolita” poinformowała, że w Trybunale Konstytucyjnym doszło do buntu sześciu sędziów, którzy uważają, że Julia Przyłębska nie ma już czego szukać w fotelu prezesa TK, bowiem jej kadencja zakończyła się w grudniu. Okazuje się jednak, że skala puczu jest dużo większa, a Trybunałowi grozi kompletny paraliż.

Już jest ośmiu sędziów

W obozie władzy nie mają wątpliwości, że nad Trybunałem Konstytucyjnym zawisło widmo totalnej martwoty. – Co można zrobić? Nic. Jeśli Przyłębska uprze się, że do 2024 r. pozostaje na stanowisku, to zacznie się paraliż TK. Gdyby miał trwać przez 2 lata, to byłoby to przerażające – mówi polityk PiS w rozmowie z Gazeta.pl

Sześciu zbuntowanych sędziów o których pisała „Rzeczpospolita” to mały wierzchołek góry lodowej, na którą zmierza Julia Przyłębska. Jak informuje Gazeta.pl, jest jeszcze dwóch sędziów, którzy także nie uznają „odkrycia towarzyskiego” Jarosława Kaczyńskiego za szefową TK. W sumie jest mowa o ośmiu sędziach, a to już jest ponad połowa składu TK.

– Nie wszyscy sędziowie mieszkają w Warszawie lub okolicach, a ponadto czas jest urlopowy – stąd nie wszyscy gotowi składać podpisy mieli taką możliwość – pisze portal.

Ekspertyzy prawne

Eksperci prawni Fundacji Batorego przygotowali analizę z której wynika, że z dniem wejścia w życie przepis o sześcioletniej kadencji znalazł zastosowanie również wobec Julii Przyłębskiej. To następstwo ustawy jaką uchwaliła Zjednoczona Prawica w 2016 roku. Chodzi o to, że Julia Przyłębska została powołana na funkcję prezesa TK w czasie, gdy ustawa była w stanie vacatio legis i to zrodziło lukę prawną.

Miesiąc temu „Gazeta Wyborcza” zapytała prawników, co się stanie jeśli prezes TK nie opuści stanowiska? Zgodnie z przepisami jej kadencja dobiegła końca 20 grudnia ubiegłego roku.

– Moim zdaniem od strony prawnej sprawa jest jasna. Będzie to przypadek sprawowania funkcji niezgodnie z prawem. Funkcję prezesa sprawować będzie osoba, która prezesem już nie jest – powiedział prof. Stanisław Biernat, sędzia TK w stanie spoczynku i były wiceprezes Trybunału.

Źródło: Gazeta.pl

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *