Przyłapał posłankę i od razu zrobił fotkę. W sieci zawrzało! „To nie jest zbrodnia”
Nowa drama w politycznych internetach! Tym razem poszło o to, że posłanka Nowej Lewicy Paulina Matysiak rozmawiała z politykami Konfederacji. Wszystko uwiecznił na zdjęciu Witold Zembaczyński.
Matysiak klaskała Dudzie
Ostatnio głośno jest o posłance Nowej Lewicy Paulinie Matysiak. Zaczęło się od jej współpracy z posłem PiS Marcinem Horałą w inicjatywie „Tak dla Rozwoju!”. Klub parlamentarny Lewicy już dwukrotnie ją zawieszał, potem doprawodzono do jej odwołania z komisji infrastruktury. Posłanka musiała też tłumaczyć się ostatnio, dlaczego klaskała podczas orędzia Andrzeja Dudy, który poświęcił swoje wystąpienie na krytykę rządu.
– To był moment, kiedy pan prezydent mówił, że wielkie projekty infrastrukturalne: CPK, rozbudowa elektrowni jądrowych czy w ogóle budowa, rozbudowa portów, są niezwykle potrzebne z punktu widzenia naszego bezpieczeństwa i powinien to też być priorytet dla rządu Donalda Tuska. Słowa, z którymi się zgadzam – mówiła Matysiak w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim na youtube’owym kanale dziennikarza.
Fotka z ukrycia
Prawdziwą burzę wywołało też zdjęcie, na którym widać, jak posłanka rozmawia na sejmowym korytarzu z… politykami Konfederacji. Na knuciu z konfederatami przyłapał ją Witold Zembaczyński. Poseł KO, niczym rasowy paparazzo, cyknął z ukrycia fotkę i opublikował ją w sieci.
– Prawicowi kamraci z nowym nabytkiem – złośliwie opisał zdjęcie i dorzucił jeszcze hashtag napisany cyrylicą. Gdy jednak spojrzał w komentarze, mina musiała mu zrzednąć. Internauci nie podzielili zachwytu jego śledztwem. Dziwili się, czemu poseł robi zdjęcia z ukrycia.
Pan tak zawsze z przyczajki robi zdjęcia na sejmowych korytarzach? 😉
Posłowie @MichalWawer i @WTumanowicz pracują jak i ja w Parlamentarnym Zespole “Tak Dla Rozwoju. CPK – Atom – Porty” w przeciwieństwie do pana. Zapraszamy do dołączenia do zespołu, bo prawdą jest, że polską…
— Paulina Matysiak 🇵🇱🇺🇦 (@PolaMatysiak) October 18, 2024
Głos w sprawie zdjęciowej aferki zabrała też sama zainteresowana. Wyjaśniła, że rozmowa w miejscu pracy nie jest niczym złym.
– Posłowie Michał Wawer i Witold Tumanowicz pracują jak i ja w Parlamentarnym Zespole „Tak Dla Rozwoju. CPK-Atom-Porty”, w przeciwieństwie do pana. Zapraszamy do dołączenia do zespołu, bo prawdą jest, że polską racją stanu są projekty infrastrukturalne, takie jak np. CPK. Ważne ze względu na korzyści społeczne, gospodarcze, militarną – napisała pod postem Zembaczyńskiego. Potem opublikowała też kolejny, dłuższy komentarz.
– Największe emocje w ostatnim czasie wzbudzają zdjęcia (robione z ukrycia bądź nie), gdzie widać osoby z różnych ugrupowań rozmawiających ze sobą. Moi drodzy, to nie jest zbrodnia, tylko NORMALNOŚĆ – napisała Matysiak. – Tak samo normalnością powinno być, że osoby z różnych partii ze sobą rozmawiają. Nie tylko w programie telewizyjnym czy radiowym, nie tylko wymieniając „ciosy” na sejmowej mównicy, ale przede wszystkim spotykając się w rozmowie. Tylko tyle i aż tyle. Przesłanie na sobotę: nie dajcie się sekciarstwu. Ani w ten weekend, ani nigdy – skwitowała posłanka.
Największe emocje w ostatnim czasie wzbudzają zdjęcia (robione z ukrycia bądź nie), gdzie widać osoby z różnych ugrupowań rozmawiających ze sobą.
Moi drodzy, to nie jest zbrodnia, tylko NORMALNOŚĆ.
Wśród moich znajomych (tych spoza polityki) są osoby o różnym światopoglądzie,…
— Paulina Matysiak 🇵🇱🇺🇦 (@PolaMatysiak) October 19, 2024
1 Odpowiedzi na Przyłapał posłankę i od razu zrobił fotkę. W sieci zawrzało! „To nie jest zbrodnia”
Co z tego będzie miała że tak klaskała….. ,a może jej się drzemało i nie była w temacie…hhhhhhhhhhahhhhaaaaa.