„Prezes ma pełne gacie”. Tusk nie miał litości, mocna odpowiedź na rozpaczliwą inicjatywę Kaczyńskiego

screen/ Platforma Obywatelska
Donald Tusk przemawiał w piątek na wiecu w Poznaniu. Lider PO w mocnych słowach odpowiedział na najnowszy pomysł Jarosława Kaczyńskiego. Chodzi o referendum ws. relokacji migrantów.
Donald Tusk gościł w piątek w Poznaniu, gdzie odbył się zorganizowany przez Platformę Obywatelską wiec. To swoista kontynuacja warszawskiego marszu 4 czerwca. Tak jak w stolicy, tak i w Poznaniu lidera PO słuchały tłumy.
– Wiara w zwycięstwo wyborcze jest coraz większa – zapewniał Donald Tusk. – Nikt nas nie zastraszy, nikt nas nie zagłuszy. Tej fali nikt już nie zatrzyma! – podkreślił lider PO. Wspomniał też, że PiS przygotowuje konwencję w Łodzi. Partia rządząca zwróciła się do prezydent tego miasta, Hanny Zdanowskiej, o wynajęcie hali. Zdanowska oświadczyła, że przystanie na tę prośbę, a pieniądze za wynajem zostaną przeznaczone na dofinansowanie in vitro przez łódzki samorząd.
– To pierwszy raz od niepamiętnych czasów, kiedy Jarosław Kaczyński wyda sensownie swoje pieniądze – zakpił Tusk. Ale to nie koniec mocnych słów ze strony lidera PO pod adresem prezesa PiS. Tusk odpowiedział bowiem na najnowszy pomysł Kaczyńskiego, czyli przeprowadzenie referendum w sprawie przyjmowania migrantów w Polsce.
– Nie zgodzimy się na to, nie zgadza się na to także naród polski, ta kwestia musi być przedmiotem referendum i my to referendum zorganizujemy – grzmiał w Sejmie prezes PiS. Tusk przekonywał w Poznaniu, że ten ruch to akt desperacji ze strony lidera obozu władzy.
– Prezes naprawdę ma pełne gacie. On ma gacie pełne referendum. Oni się nie przestraszyli mnie, ja naprawdę mam w tym skromny udział. Jeden człowiek może przenieść góry, ale wszystkich gór nie przeniesie. On się was przestraszył – mówił Tusk. Dodał, że tak naprawdę PiS chce przykryć tym tematem swoje liczne afery. Lider PO stwierdził też, że zapowiadane przez Kaczyńskiego referendum „niby to poświęcone relokacji migrantów”, będzie tak naprawdę „referendum: my albo oni”.
Tusk powiedział, że w przypadku tematu migracji należy kierować się jedną zasadą: każdy człowiek zasługuje na ten sam szacunek i respekt.