Posłanki opozycji interweniują ws. głośnej policyjnej afery. „Nie pozwolimy, żeby…”
– Nie pozwolimy na to, żeby rzecznik oraz Komenda Stołeczna Policji odciągali naszą uwagę od tego, że to funkcjonariusze policji ponoszą pełną odpowiedzialność za wszystkie te zdarzenia. Będziemy dalej dociekać, co dziewczyny robiły w tym samochodzie, dokąd policjanci chcieli je zabrać, jak doszło do wypadku drogowego i dlaczego policjanci nie udzielili tym dziewczynom pomocy – dodała.
Z kolei Kinga Gajewska poinformowała również, że starszy policjant otrzymał sześć zarzutów dyscyplinarnych, a młodszy – cztery.
– Będziemy pytały, jakie to zarzuty i dlaczego tylko jeden z policjantów został zawieszony – zapowiedziała posłanka.
Rzecznik KSP poinformował z kolei, że „cały czas prowadzone są zaawansowane czynności dyscyplinarne w związku ze zdarzeniem w Dawidach Bankowych”.
– Analiza zgromadzonego materiału została przedstawiona Komendantowi Stołecznemu Policji, który wczoraj (w poniedziałek – red.) podjął decyzję o przejęciu postępowania dyscyplinarnego. Jednocześnie Komendant Stołeczny Policji zdecydował o zawieszeniu dowódcy patrolu – tłumaczył Sylwester Marczak.
Śledztwo zostało przejęte przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie. Prokuratura zleciła już przesłuchanie świadków.
Źródło: TVN 24