Poseł KO podgrzał atmosferę! Czołowi politycy PiS zamieszani w głośny skandal? „Nie mogę ujawnić nazwisk”

PiS
Michał Szczerba, szef komisji śledczej ds. afery wizowej, mówi, że w skandal zamieszani są czołowi politycy PiS.
Mamy za sobą dwa dni bardzo konkretnych przesłuchań w sprawie afery wizowej. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Edgar Kobos na zamkniętym posiedzeniu komisji mówiło łapówkach i zamieszanych w aferę politykach PiS. We wtorek zeznawał konsul generalny Polski w Mumbaju Damian Irzyk i wicekonsul Mateusz Reszczyk. Michał Szczerba w rozmowie z RMF FM ujawnia kolejne szczegóły afery wizowej.
84 tysiące osób
Michał Szczerba wyjaśniał, że afera wizowa składa się z kilku wątków. Jednym z nich jest korupcja panująca wokół Piotra Wawrzyka i Ministerstwa Spraw Zagranicznych. – Drugi wątek afery dotyczy blisko 84 tys. osób. To osoby, o których mało kto wiedział do tej pory – powiedział.
Chodzi o program stworzony na potrzeby ściągnięcia do polski białoruskich informatyków bez pozwoleń na pracę.
– W dosyć pokrętny sposób rozszerzono ten program na inne kraje świata, w tym na Rosję. Państwo polskie przez specjalny program wizowy, biznesowy, organizowany przez Morawieckiego i jego spółkę, wprowadzało Rosjan do Polski. Takich wjazdów było 3050 – wyjaśniał. – Okazało, że w bardzo uproszczonej procedurze, bez pozwoleń na pracę, wpuszczano do Polski ludzi – dodał.
Przywołał tutaj statystyki Straży Granicznej. Tylko 13 proc. osób, które otrzymały wizę biznesową przyjechało do Polski. – Nagle kilkadziesiąt tysięcy ludzi wyparowało. Prawdopodobnie mieliśmy do czynienia z gigantycznym kanałem przerzutowym. Kilkadziesiąt tysięcy osób wjechało na teren Schengen – opisywał.
Ważni politycy PiS
Przewodniczący komisji śledczej zapytany o cennik za przyspieszenie wydania wizy, odpowiedział: był elastyczny. – Początkowo był niższy, później był wyższy, były opłaty za zapisanie do kolejki, były opłaty za skuteczne procedowanie – mówił Michał Szczerba.
Polityk powiedział również, co można wyczytać w aktach prokuratorskich. – W różnych aktach prokuratorskich, w szczególności w różnych przesłuchaniach, pojawiają się nazwiska czołowych polityków PiS. Myślę o politykach pierwszoligowych PiS, nie mogę ujawnić nazwisk. Myślę o ludziach, którzy pojawiali się na Nowogrodzkiej – zdradził.
Podczas wtorkowych przesłuchań padło nazwisko Ryszarda Czarneckiego, który miał się kręci wokół tej sprawy.
Źródło: RMF FM