Policja wkroczyła do domu Bąkiewicza! Narodowiec już grzmi o „politycznej zemście”. „Element prześladowania”

Robert Bąkiewicz poinformował w środę rano, że do jego domu wkroczyła policja. – Traktuję to jako akt politycznej zemsty – grzmi narodowiec.

Policja u Bąkiewicza

Robert Bąkiewicz nie miał miłego środowego poranka. Jak się okazało, do jego domu wkroczyła policja i przeprowadziła rewizję.

W domu Roberta Bąkiewicza wykonywane są czynności w ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Okręgową Warszawa Praga, dotyczącego przestępstw popełnionych w przebiegu Marszu Niepodległości, który odbył się 11 listopada 2018 roku w Warszawie – przekazał prok. Norbert Woliński, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga.

Jak dodał, w trakcie postępowania ujawniono nagranie, na którym jeden z uczestników kierował groźby karalne do innej osoby.

Aktualnie wykonywane dziś czynności są realizacją możliwości wykrycia sprawcy, jaką jest przeszukanie  oraz zabezpieczenie dokumentów i elektronicznych nośników danych pozostających w dyspozycji organizatorów Marszu Niepodległość 2018, w tym pana Roberta Bąkiewicza – przekazał rzecznik prokuratury. Jak dodał, śledztwo obejmuje też hasła eksponowane na transparentach i skandowane przez uczestników Marszu.

Bąkiewicz: „Polityczna zemsta”

Sam Bąkiewicz uważa się za ofiarę „politycznej zemsty”.

Policjanci z Komendy Stołecznej w Warszawie z nakazem przeszukania pomieszczeń oraz sprzętu elektronicznego zjawili się dziś rano w moim domu. Przekazałem swój komputer i telefon – mówił w rozmowie z dziennikarzami, którzy czekali na niego przed bramą posesji. – To przeszukanie dotyczy spraw z 2018 roku, konkretnie Marszu Niepodległości. To był największy Marsz Niepodległości – grubo ponad pół miliona ludzi. Prokuratura poszukuje jednego człowieka, który na tym zgromadzeniu miał kogoś zastraszać, używać gróźb karalnych – opowiadał i dodał, że cała sprawa jest „elementem prześladowania politycznego”.

Policja ani prokuratura mnie w tej sprawie wcześniej nie przesłuchiwała, nie prosiła o dostęp do informacji. Mam małe dzieci – poranne wejście policji zrobiło na nich ogromne wrażenie. Wywołuje to ogromny stres u mojej żony i dzieci – mówił Bąkiewicz. – Pół miliona ludzi jedna osoba miała się zachować nie tak, jak powinna. Sześć lat temu! I dziś policja wchodzi do mojego domu, przeszukuje moje rzeczy, zabiera mój komputer i telefon. Nie jestem w stanie określić tego inaczej niż jak zemsta polityczna – grzmiał narodowiec.

Źródło: TV Republika

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany jestem od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracowałem także z portalem Wiadomo.co, gdzie budowałem dział sportowy, tworząc newsy, reportaże i felietony o tematyce sportowej. W 2019 roku pracowałem też w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Mam też doświadczenie jako reporter radiowy z praktyk w internetowym Radiu WWW, dla którego przygotowywałem relacje z wydarzeń kulturalnych.

Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, absolwent warszawskiego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Przedsiębiorca, od blisko 10 lat prowadzący firmę zajmującą się różnego rodzaju pracami graficznymi - od przygotowywania kreacji reklamowych po skład książek. Po godzinach – współtwórca vloga o tematyce piłkarskiej „Zielony Stolik”, gdzie odpowiadam też za montaż wideo. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu, pasjonat historii i podróży.

1 Odpowiedzi na Policja wkroczyła do domu Bąkiewicza! Narodowiec już grzmi o „politycznej zemście”. „Element prześladowania”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *