PiS słucha i nie wierzy. Donald Tusk ostro krytykuje Niemcy! Wszystko przez TĘ decyzję Berlina. „Nieakceptowalne”
Za tydzień Niemcy wprowadzą kontrole na wszystkich lądowych granicach. Premier Donald Tusk w ostrych słowach skomentował decyzję Berlina.
Dwa tygodnie temu Solingen (Nadrenia Północna-Westfalia) obchodziło 650. rocznicę swojego powstania. Obchody skończyły się tragedią. Nożownik zamordował trzy osoby, a osiem ranił. Zamachowcem okazał się 26-letni Syryjczyk, który miał być deportowany. Niemcy pogrążyły się w chaosie. Rząd kanclerza Olafa Scholza zapowiedział walkę w nielegalną imigracją. Kilka dni temu niemieckie MSWiA poinformowało o wprowadzeniu tymczasowych kontroli na granicach. Donald Tusk nie szczędził słów krytyki pod adresem naszego zachodniego sąsiada.
Nie do zaakceptowania
Premier Donald Tusk odbył we wtorek 10 września spotkanie z konsulami i ambasadorami. W swoim wystąpieniu uczulał dyplomatów na wiele kwestii. Jego uwadze nie umknęła decyzja podjęta przez rząd w Berlinie. Od 16 września Niemcy wprowadzą kontrole na swoich granicach.
– Decyzja Niemiec o nałożeniu ściślejszych kontroli na wszystkich granicach lądowych kraju jest nie do zaakceptowania dla Polski. Warszawa zażąda pilnych konsultacji ze wszystkimi dotkniętymi obostrzeniami krajami – powiedział w mocnych słowach.
Szef rządu podkreślił, że ma prawo do krytykowania Niemiec, bo jest rzecznikiem dobrych relacji polsko-niemieckich.
– Nie można się zgodzić z postępowaniem „od ściany do ściany”. Spodziewamy się jutro decyzji ze strony Niemiec o zaostrzeniu kontroli na granicach ze wszystkimi państwami, w tym z Polską – powiedział. – To jest de facto zawieszenie Schengen na dużą skalę – podkreślił.
– Tego typu działania są z polskiego punktu widzenia nie do zaakceptowania. Nie mam żadnych wątpliwości, że to wewnętrzna sytuacja polityczna Niemiec powoduje zaostrzenie tych kroków, a nie nasza polityka wobec nielegalnej migracji na naszych granicach – zaznaczył.
Uspokojenie partnerów
Niemiecka prasa szeroko komentuje decyzję kanclerza Olafa Scholza. Pojawia się w nich także szef polskiego rządu.
– Niezbyt zadowolony będzie też polski premier Donald Tusk. Potrzeba będzie wielu umiejętności dyplomatycznych i politycznego daru przekonania, aby uspokoić europejskich partnerów i zapobiec rozpadowi strefy Schengen – pisze RND (RedaktionsNetzwerk Deutschland) cytowany przez Deutsche Welle.
Źródło: PAP, Deutsche Welle