PiS-owskie kombinatorstwo nie zna granic! Wiceminister ujawnił bulwersujące odkrycie. „Doszło do masowej akcji…”

W spółce Polska Żegluga Bałtycka PiS-owscy nominaci zastosowali mechanizm wynagradzania znany z TVP.
Chodzi o umowy o pracę.

Gdy do propagandzistów TVP dotarło, że ich czas się kończy, zaczęto majstrować przy umowach o pracę i kontraktach. Chodziło o zapewnienie sobie sowitych odpraw i wysokopłatnych zakazów konkurencji. Pisaliśmy o tym tutaj. Podobną strategię przyjęto w Polskiej Żegludze Bałtyckiej. Wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka poinformował o pierwszych wynikach przeprowadzonego audytu.

15 pensji za zwolnienie z pracy

Arkadiusz Marchewka zamieścił na platformie X wpis po którym włosy stają dęba na głowie. PiS-owskie kombinatorstwo nie ma żadnych granic.

W Polskiej Żegludze Bałtyckiej S. A. tuż przed wyborami doszło do masowej akcji zmian umów o pracę. Kadrze kierowniczej i wybranym pracownikom zapewniono w przypadku zwolnienia dodatkowe apanaże w wysokości 15 miesięcznych pensji. Wśród tych, którym zmieniono warunki zatrudnienia, jest żona prominentnego polityka PiS. Te zmiany w umowach o pracę skutkują obciążeniem spółki kwotą w wysokości ponad 2 milionów zł. Zleciłem wstrzymanie tych wypłat – napisał.

Ktoś to podpisał w imieniu Spółki. Ciężko o mocniejszy przykład działania na szkodę Spółki – brzmi jeden z pierwszych komentarzy. – Złodzieje i mafia! – czytamy. – To się w głowie nie mieści – pisze internautka.

Podwyższony okres wypowiedzenia

„Gazeta Wyborcza” poznała szczegóły tego bulwersującego odkrycia. W zmienionych umowach okres wypowiedzenia został podwyższony z trzech do sześciu miesięcy. Do tego pracodawca miał wypłacić zwolnionym rekompensatę w wysokości sześciu miesięcznych pensji. I na deser pojawił się zapis o półrocznym zakazie konkurencji, gdzie za każdy miesiąc wypłacano połowę wypłaty. W sumie mamy 15 pensji.

Majstrowanie przy umowach zaczęło się we wrześniu 2023 r. i dotyczyło dyrektorów. – Łącznie od 4 września 2023 r. do 13 grudnia 2023 r. Spółka zawarła dziewięć aneksów do umowy o pracę i siedem umów o zakazie konkurencji – mówi gazecie Arkadiusz Marchewka.

„Złote spadochrony” zapewniono 6 osobom. Aktualnie sprawdzana jest zasadność dokonanych zmian w umowach. – To spore obciążenie dla armatora, którego sytuacja finansowa nie należy do najlepszych – mówi polityk.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

1 Odpowiedzi na PiS-owskie kombinatorstwo nie zna granic! Wiceminister ujawnił bulwersujące odkrycie. „Doszło do masowej akcji…”

  1. Merlin pisze:

    A jaki problem? Nie zwalniać a przesunąć na inne stanowisko z minimalną krajową. Sami się zwolnią!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *