Pilna decyzja Donalda Tuska, będzie specjalne posiedzenie. Chodzi o badanie wpływów rosyjskich. „Nie możemy lekceważyć”
Donald Tusk zareagował na sprawę sędziego Tomasza Szmydta, który poprosił o azyl polityczny na Białorusi. Premier zwołał posiedzenie Kolegium do Spraw Służb Specjalnych.
– Zwołałem na jutro posiedzenie Kolegium do Spraw Służb Specjalnych. Tematem domniemane wpływy rosyjskie i białoruskie w polskim aparacie władzy w poprzednich latach – poinformował za pośrednictwem platformy X Donald Tusk. To efekt szokujących wydarzeń z poniedziałku. Okazało się, że sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie Tomasz Szmydt zwrócił się z prośbą o udzielenie azylu politycznego na Białorusi.
Zwołałem na jutro posiedzenie Kolegium do Spraw Służb Specjalnych. Tematem domniemane wpływy rosyjskie i białoruskie w polskim aparacie władzy w poprzednich latach.
— Donald Tusk (@donaldtusk) May 7, 2024
– Dlaczego do państwa przyjechałem? Jeśli chodzi o sytuację w moim kraju — jest to wyraz protestu przeciwko temu, jak jest prowadzona polityka Polski wobec Białorusi i wobec Rosji — mówił Szmydt podczas konferencji prasowej, którą zorganizowano w Mińsku. Mówił też, że polskie władze kierują kraj do wojny, będąc pod wpływem Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Sprawa Szmydta jest o tyle niepokojąca, że w warszawskim sądzie orzekał m.in. w sprawach dotyczących poświadczeń bezpieczeństwa w zakresie informacji niejawnych, w tym o klauzuli „tajne”, „NATO SECRET”, „ESA SECRET”, „SECRET UE/EU SECRET”.
– Nie ulega wątpliwości, po tym co odebrałem od naszych służb, że nie mamy do czynienia z jakimś jednorazowym wyczynem tylko ze sprawą, która ma swoje źródła długi, długi czas temu – skomentował sprawę Donald Tusk podczas wyjazdowego posiedzenia rządu. – Nie możemy lekceważyć tej sprawy. To nie jest kwestia obyczajowa. To nie jest kwestia medialnych sensacji, tylko musimy mieć świadomość, że białoruskie służby pracowały z osobą, która miała bezpośrednie dostęp do ministra sprawiedliwości, która była odpowiedzialna za niszczenie systemu sędziowskiego w Polsce, która miała dostęp do niejawnych dokumentów, do których żaden wywiad nie powinien mieć dostępu – wyliczał Tusk. Jak podkreślił, nie można mieć złudzeń co do „charakteru działań niektórych osób, które postawiły sobie za cel dewastowanie polskiego systemu prawnego”.
– Dzisiaj wiele na to wskazuje, że nie było w tym przypadku. To, co obserwujemy w innych państwach europejskich, czyli próby podważenia ładu prawnego poprzez agentów i prowokacje, a także działania w cyberprzestrzeni, to jest coraz bardziej synchronizowane. Nie pozostawia złudzeń, co do celu, jaki sobie Moska i Mińska stawiają w najbliższych miesiącach – skwitował szef rządu.