Padł zarzut pod adresem TVN24. Radomir Wit błyskawicznie zareagował, co za riposta! „Zdradzę małą tajemnicę…”
Radomir Wit świetnie sobie radzi na sejmowym korytarzu, ale w sieci nie wypada gorzej. Zaorał krzykliwe towarzystwo Partii Razem.
Kandydatką Lewicy na prezydentkę Warszawy jest Magdalena Biejat. Współprzewodnicząca Partii Razem reprezentuje środowisko, które wspólnie z Nową Lewicą Włodzimierza Czarzastego wygrało wybory w ramach „Koalicji 15 października”, ale porzuciło władzę. Partia nie weszła do rządu, bo wystraszyła się wzięcia odpowiedzialności za Polskę. Polityczki i politycy tej formacji lepiej czują się na kanapie z której mogą recenzować cały świat. Podczas dyskusji na platformie X okazało się, że Magdalena Biejat także nie grzeszy polityczną odwagą.
Zapraszałem, prosiłem i nie przyszła
Wszystko zaczęło się od wpisu internautki o nicku Agata (Tulilam). Użytkowniczka platformy X zaatakowała TVN24 za to, że rzekomo pomija w swoich materiałach i programach wicemarszałkinię Senatu Magdalenę Biejat. Na jej wpis odpowiedział Radomir Wit.
Jego komentarz zrobił niesamowitą furorę w sieci.
– Wiecie czego jeszcze nie dowiecie się z TVN24? Tego, że Magda Biejat kandyduje na prezydentkę Warszawy. Kandyduje Trzaskowski i Bocheński. Poznacie nazwisko kandydatki Trzeciej Drogi na wiceprezydentkę. O Biejat ani słowa. Ciekawe, prawda? – napisała.
– Zdradzę małą tajemnicę – chciałem do swojego programu na rozmowę o wyborach i Warszawie zaprosić taki duet: panią wicemarszałkinię Biejat i pana Bocheńskiego. Jedna z tych osób ostatecznie nie zgodziła się na udział w takim programie i nie był to pan Bocheński – sieknął Radomir Wit.
Zdradzę małą tajemnicę – chciałem do swojego programu #BezKitu na rozmowę o wyborach i Warszawie zaprosić taki duet: panią wicemarszalkinie Biejat i pana Bocheńskiego. Jedna z tych osób ostatecznie nie zgodziła się na udział w takim programie i nie był to pan Bocheński.
— Radomir Wit (@RadomirWit) March 3, 2024
Co na to internauci? – Zaorane – komentują. – Sama, na własne życzenie wystawia sobie opinię. Ma dużo do powiedzenia jeśli trzeba uderzyć w Trzaskowskiego. Jeśli musi odpowiedzieć na pytania, czasem niewygodne, to odmawia. Pani Biejat zderzy się z rzeczywistością 7 kwietnia. Mam nadzieję, że Warszawa sprowadzi ją na ziemię – czytamy.
Robienie kampanii na tragedii
W ubiegły piątek Magdalena Biejat zamieściła wpis w którym odniosła się do brutalnego gwałtu w Warszawie, którego ofiara zmarła w szpitalu. Internauci zarzucili kandydatce Lewicy robienie kampanii wyborczej na ludzkiej tragedii. – Próbuje Pani zbić kapitał polityczny na tej tragedii? – padały pytania. Na jej komentarz zareagowała wiceprezydentka Warszawy Renata Kazanowska.
– Nie żyje Liza, ofiara brutalnego gwałtu w centrum Warszawy. Pytacie, dlaczego nikt nie reagował. Ja pytam, ile napaści na kobiety i osoby LGBT musimy jeszcze odnotować, żeby wreszcie doinwestować policję i straż miejską, by móc zwiększyć liczbę patroli w niebezpiecznych miejcach? – napisała Magdalena Biejat.
– Pani kandydatko, wydarzyła się straszna tragedia, ale to nie grzech wiedzieć – Warszawa należy do najbezpieczniejszych miast Europy. Warszawa od lat płaci za tzw ponadnormatywne patrole policji. Pani wpis to albo totalna niewiedza albo świadomy piruet na tragedii tej dziewczyny i nas wszystkich, którzy to przeżywamy. Okropny wpis – skomentowała Renata Kazanowska.
Pani kandydatko, wydarzyła się straszna tragedia, ale to nie grzech wiedzieć – Warszawa należy do najbezpieczniejszych miast Europy. Warszawa od lat płaci za tzw ponadnormatywne patrole policji.
Pani wpis to albo totalna niewiedza albo świadomy piruet na tragedii tej dziewczyny…— Renata Kaznowska (@RKaznowska) March 2, 2024
Źródło: Media