Ostra wymiana zdań na antenie TVP Info! Posłanka straciła cierpliwość do Klarenbacha. „Jest pan wyjątkowo złośliwy”
Ostra wymiana zdań na antenie TVP Info! Karolina Pawliczak upomniała prowadzącego program Adriana Klarenbacha. – Jest pan dziś wyjątkowo złośliwy – oceniła posłanka.
Awantura w TVP
Karolina Pawliczak, która niedawno odeszła z Lewicy i pozostaje posłanką niezrzeszoną, odwiedziła TVP Info, by wziąć udział w programie „Woronicza 17”. Prowadzący rozmowę Adrian Klarenbach był bardzo zainteresowany tematem przynależności partyjnej posłanki Pawliczak. Kilkukrotnie przypominał, że opuściłam ona Lewicę i sugerował, że szuka nowej partii.
Karolina Pawliczak w pewnym momencie straciła cierpliwość.
– Jest pan dziś wyjątkowo złośliwy. Ja pana nie pytam, gdzie pan pójdzie, do jakiej stacji telewizyjnej, po przegranych wyborach PiS-u. A pan ma dziś do mnie nieustanne sugestie. Zajmijmy się sprawami poważnymi – powiedziała do Klarenbacha. Ten jednak nie odpuścił i zaczął dopytywać się, do jakiej partii planuje przejść posłanka.
– Mówiłam panu o tym, że jak decyzja zostanie podjęta, to oczywiście pan taką informację otrzyma – odpowiedziała Pawliczak. Klarenbach drążył dalej, więc posłanka powtórzyła swoje pytanie o jego zawodową przyszłość po przegranych przez PiS wyborach.
– Ja się stąd nigdzie nie wybieram – odparł pracownik TVP.
– Nie wiem, czy zagrzeje pan tu długo miejsce – odparła posłanka.
– A pani coś sugeruje? To brzmi jak groźby – stwierdził Klarenbach. W obronie pracownika TVP stanął Bartosz Kownacki z PiS.
– Ja się nie dam zastraszyć, ale straszenie i grożenie jakiemukolwiek dziennikarzowi, to jakbym ja poszedł do jakiejś stacji i powiedział, że jutro ciebie nie będzie. Takich rzeczy się nie robi – oburzał się przedstawiciel obozu władzy.
Odejście Pawliczak
Karolina Pawliczak odeszła z Lewicy na początku czerwca. Swoją decyzję tłumaczyła „narastającymi rozbieżnościami programowymi”.
– Podjęłam dziś decyzję o rezygnacji z członkostwa w Lewicy oraz w Klubie Parlamentarnym Lewicy. Decyzja ta dojrzewała we mnie od dłuższego czasu, z powodu narastających rozbieżności programowych, o czym niejednokrotnie informowałam. Jednakże z szacunku dla wyborców, którzy oddali na mnie swój głos, nie zdecydowałam się na ten krok wcześniej – oświadczyła Pawliczak. – Dziś, u progu kampanii wyborczej, podejmuję tę niezwykle trudną dla mnie decyzję w zgodzie z własnym sumieniem i uczciwie wobec wyborców – podkreśliła posłanka.