Opozycja chce postawić PiS pod ścianą ws. KPO. OTO ich niecny plan

W środę będą ważyły się losy ustawy sądowniczej, która ma uchylić drzwi do KPO. Cała opozycja zawarła pakt w tej sprawie.

W środę Sejm zbiera się na trzydniowym posiedzeniu. Punktem kulminacyjnym mają być prace nad ustawą sądowniczą, która ma torować drogę obozowi władzy do pieniędzy z KPO. Prawo i Sprawiedliwość nie ma dla tego projektu większości, więc będzie chciało zdać się na formacje opozycyjne. To może być dla władzy droga przez mękę.

Opozycja stawia PiS pod ścianą

W obozie władzy panuje potężny chaos na tle KPO. Premier Mateusz Morawiecki spotyka się ze środowiskiem Solidarnej Polski i negocjuje poparcie dla ustawa napisanej w Brukseli, ale wszyscy dobrze wiedzą, że koalicjant nie podniesie ręki za tym projektem, bo zburzyłby tym samym cały swój wizerunek budowany od kilku tygodni.

Jak informuje Wirtualna Polska, cała opozycja zwarła pakt na okoliczność głosowania ustawy sądowniczej. Koalicja Obywatelska, Lewica, PSL i Polska 2050 nie zamierzają bezwarunkowo głosować za PiS-owskim projektem.

Wszystkie partie domagają się wprowadzenia uzgodnionych poprawek. Jeśli partia rządząca je odrzuci, opozycja ma wstrzymać się od głosu – pisze portal.

W praktyce oznacza to, że PiS w pierwszym etapie prac nad ustawą będzie ją w stanie przeforsować przez Sejm, a opozycja podejmie próbę zmian w Senacie.

Opozycja ma kilka kluczowych poprawek, które chce wdrożyć w życie. – Wykreślenie przepisów ustawy kagańcowej, przeniesienie spraw dyscyplinarnych sędziów do Izby Karnej Sądu Najwyższego i warunek, że w tych sprawach mogliby orzekać sędziowie z co najmniej siedmioletnim stażem w Sądzie Najwyższym. Ostatnia kwestia odnosi się do zlikwidowanej Izby Dyscyplinarne – mówi Kamila Gasiuk-Pihowicz z Koalicji Obywatelskiej.

Scenariusze

Wbrew pozorom opozycja również chodzi po polu minowym w sprawie ustawy sądowniczej. Nie chce jej odrzucać w pierwszym czytaniu, bo PiS zacznie jej przykleić łatkę destruktorów i hamulcowych pieniędzy z KPO dla Polski.

Na opozycji krążą możliwe scenariusze rozwoju wydarzeń sejmowo-senackich. Gdy ustawa wróci z Senatu do Sejmu opozycja w finalnym głosowaniu może walczyć o utrzymanie swoich poprawek, bo do ich odrzucenia PiS-owi potrzebna jest większość bezwzględna, czyli liczba głosów za musi być większa niż wstrzymujących się i przeciw.

Kolejny scenariusz to zjednoczenie się Zjednoczonej Prawicy i odrzucenie poprawek opozycji wspólnymi rękami PiS-u i Solidarnej Polski. Wtedy ustawa trafi na biurko Andrzeja Dudy w formule zaproponowanej przez PiS. Jak ze wspólnego głosowania z PiS-em tłumaczyłaby się Solidarna Polska? Poprawki opozycji są gorsze niż projekt ustawy położony na stole przez Mateusza Morawieckiego, więc muszą się znaleźć w koszu.

Źródło: Wirtualna Polska

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *