Nowe wieści ws. skandalu na Eurowizji. To DLATEGO reprezentant Holandii został zdyskwalifikowany? „Podejrzany o stosowanie gróźb”

68. finał Eurowizji odbył się bez udziału Holandii. Joost Klein zostanie pociągnięty do odpowiedzialności w sądzie.

Skandal gonił skandal

Tegoroczny finał Eurowizji upłynął pod znakiem kilku skandali. Największym echem odbiły się występy Izraela. Wokalistka reprezentująca kraj na konkursie była wygwizdywana za każdym razem, kiedy pojawiała się na scenie.

Suchej nitki nie zostawiono na niej podczas konferencji prasowych czy na „turkusowym dywanie”.

Zaraz za Izrelem o rozgłos „zadbała” Holandia. Reprezentant kraju nie pojawił się na próbach do wielkiego finału Eurowizji, co już wzbudziło niepewność wśród jego kibiców. W mediach rozpoczęła się lawina fake newsów, domysłów, plotek na temat tego, co mogło zaważyć na dyskwalifikacji Joosta. Do sprawy odnieśli się sami organizatorzy.

Holenderski artysta Joost Klein nie weźmie udziału w Wielkim Finale tegorocznego Konkursu Piosenki Eurowizji. Szwedzka policja zbadała skargę złożoną przez członkinię ekipy produkcyjnej po incydencie, który nastąpił po czwartkowym wieczornym półfinale. Dopóki proces prawny toczy się dalej, kontynuowanie przez niego udziału w Konkursie byłoby niewłaściwe – napisała w swoim komunikacie Eurowizja.

Koniec spekulacji. Zrobiło się poważnie

Pierwotnie publiczność Joosta uważała, że poszło o jego docinki w stronę reprezentantki Izraela podczas konferencji prasowej. Wokalista domagał się, aby kobieta odpowiadała na kontrowersyjne pytania, związane z sytuacją w Strefie Gazy.

Spekulacje te rozwiała sama Eurowizja, kierując swój komunikat do odbiorców konkursu.

Chcielibyśmy wyraźnie podkreślić, że wbrew niektórym doniesieniom mediów i spekulacjom w mediach społecznościowych, w tym incydencie nie brał udziału żaden inny wykonawca ani członek delegacji. Prowadzimy politykę zerowej tolerancji wobec niewłaściwego zachowania podczas naszego wydarzenia i dokładamy wszelkich starań, aby zapewnić bezpieczne środowisko pracy wszystkim pracownikom Konkursu. W świetle tego, zachowanie Joosta Kleina wobec członka zespołu uznaje się za naruszenie zasad Konkursu – mogliśmy przeczytać w komunikacie.

Dziś wiemy, że Joost Klein miał zaatakować fotoreporterów obecnych na próbach do finału Eurowizji. Mężczyzna zamachnął się pięścią na jedną z dziennikarek. Przyznał się do czynów, które miał tłumaczyć stresem i natarczywym zachowaniem dziennikarzy. Na wokalistę czekają teraz konsekwencje prawne, a rozprawa odbędzie się prawdopodobnie w czerwcu.

Wiadomo, że mężczyzna jest podejrzany o stosowanie gróźb bezprawnych na terenie areny w Malmo w czwartek wieczorem. Podejrzany został przesłuchany, ale nigdy nie został zatrzymany. Powód, do którego kierowana była groźba, jest pracownikiem Eurowizji – przekazał  Emil Andersson, szef policyjnej sekcji dochodzeniowej w Malmo.  – Śledztwo prowadzone przez naszą policję jest w dużej mierze zakończone. W postępowaniu przyspieszonym wyznacza się podejrzanemu termin na zapoznanie się z dokumentami, a po jego upływie sprawę przekazuje się prokuratorowi. Myślę, że nastąpi to na początku czerwca – dodał funkcjonariusz.

Źródło: Interia

Avatar photo
Malwina Kawenczyńska

Moja droga do świata mediów czytanych rozpoczęła się od fascynacji ludzkimi historiami i ich wpływem na społeczeństwo. Mimo wieloletniego doświadczenia w świecie HR, zawsze byłam związana ze słowem pisanym. Od tworzenia własnych artykułów, kierowanych do wielu branży zawodowych, poprzez relacje eventowe, aż do artykułów związanych z lifestylem oraz biznesem. Od wielu lat jestem zafascynowana wpływem trendów, kultury, zdrowego stylu życia oraz polityki na nasze codzienne doświadczenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *