Nieoficjalne wieści o przyczynie śmierci Mateusza Rutkowskiego. „Ratownicy podjęli czynności reanimacyjne”

screen/ TVP Sport
Zmarł Mateusz Rutkowski, były skoczek narciarski, który uznawany był za następcę Adama Małysza. Miał zaledwie 37 lat. Przyczyną jego śmierci miało być zatrzymanie krążenia.
Mateusz Rutkowski nie żyje
Mateusz Rutkowski nie żyje. Tragiczną wieść o śmierci byłego skoczka narciarskiego przekazał w niedzielę portal Sucha24.pl. Później potwierdził ją Polski Związek Narciarski.
– Dotarła do nas smutna wiadomość – w wieku 37 lat zmarł były reprezentant Polski w skokach narciarskich, mistrz świata juniorów z 2004 roku, Mateusz Rutkowski. Polski Związek Narciarski składa kondolencje i wyrazy współczucia rodzinie oraz bliskim Mateusza – czytamy w komunikacie PZN.
𝐍𝐢𝐞 ż𝐲𝐣𝐞 𝐌𝐚𝐭𝐞𝐮𝐬𝐳 𝐑𝐮𝐭𝐤𝐨𝐰𝐬𝐤𝐢
Dotarła do nas smutna wiadomość – w wieku 37 lat zmarł były reprezentant Polski w skokach narciarskich, mistrz świata juniorów z 2004 roku, Mateusz Rutkowski.
Polski Związek Narciarski składa kondolencje i wyrazy współczucia… pic.twitter.com/OacIWUId0r
— Polski Związek Narciarski (@pzn_pl) January 7, 2024
Portal „Fakt” podał nieoficjalną informację o przyczynie śmierci Rutkowskiego. Portal Goral.info.pl opisywał w niedzielę interwencję służb ratunkowych w miejscowości Skrzypne, która miała miejsce w niedzielę około południa. Służby zostały wezwane do młodego mężczyzny, u którego doszło do nagłego zatrzymania krążenia.
– Na miejsce udali się ratownicy Zespołu ratownictwa Medycznego oraz strażacy z OSP Skrzypne, OSP Szaflary i JRG Nowy Targ. Ratownicy po przybyciu na miejsce niezwłocznie podjęli czynności reanimacyjne. Niestety, pomimo podjętej akcji mającej przywrócić krążenie nie udało się uratować życia mężczyźnie – czytamy w relacji. Choć OSP Skrzypne oraz z OSP Szaflary nie potwierdziły tej informacji, nieoficjalnie wiadomo, że to właśnie Mateusz Rutkowski był mężczyzną, którego życia nie udało się uratować.
Niespełniony talent
Mateusz Rutkowski był wielkim, ale niespełnionym narciarskim talentem. W 2004 roku zdobył mistrzostwo świata juniorów. Wygrał wówczas z Thomasem Morgensternem. Szybko został okrzyknięty następcą Adama Małysza. Niestety, nastolatek nie udźwignął presji. W następnych latach więcej mówiło się o jego problemach wychowawczych, niż o wynikach sportowych.
— Zrozumcie Mateusza, to wszystko spadło na niego tak niespodziewanie. Od cichego skakania do zainteresowania niemal równego popularności Małysza. Już nie jest jakimś tam skoczkiem anonimowym. Jest kimś znanym. A do tego Mateusz to taka zadziorna, góralska dusza – mówił ówczesny trener polskich skoczków, Heinz Kuttin. Ostatecznie Rutkowski zakończył karierę w 2007 roku, w wieku zaledwie 21 lat.
– Niektórych rzeczy żałuję. No, ale czasu się nie cofnie. Nie uległbym pokusom. Teraz dałbym radę odmówić. No i przede wszystkim postawiłbym sobie cele: skoro zostałem mistrzem świata juniorów, to później powinienem był skupić się na zdobywaniu punktów w Pucharze Świata, wygrać jakiś konkurs i jechać na igrzyska – opowiadał na antenie Eurosportu.