Niemen nigdy nie wybaczyła TEGO Chylińskiej. Dopiero teraz o wszystkim opowiedziała. „Poszukam i upublicznię”

Bardzo mocny i zaczepny wpis Natalii Niemen w sieci. Wokalistka i córka legendy polskiej sceny rozrywkowej przejechała się po koleżankach i kolegach z branży. Na jej czarnej liście jest m.in. Agnieszka Chylińska.

Od lat żywi urazę do Chylińskiej

Artyści to zazwyczaj wrażliwe osoby, które różnie reagują na krytykę kierowaną pod ich adresem. Natalia Niemen, czyli starsza córka nieżyjącej legendy polskiej muzyki, od najmłodszych lat chciała zaistnieć na scenie, ale jej debiut płytowy, wydany w 1998 roku album „Na Opak”, okazał się być kubłem zimnej wody wylanym na głowę młodej piosenkarki. Nazwisko to nie wszystko, a gdy jest się dzieckiem kogoś, kto jest uważany za jeden z najlepszych głosów jak Czesław Niemen, tym bardziej wiąże się z taką osobą wielkie oczekiwania.

W niedzielę 9 lutego Natalia Niemen postanowiła dać publiczny upust swojej frustracji, żalu i bólu, jaki najwidoczniej nosi w sobie od ponad dwóch dekad i w opublikowanym wpisie na Facebooku poinformowała, że środowisko muzyczne bardzo źle wpłynęło na jej własną samoocenę. Jak przyznała, niektóre opinie doprowadziły do tego, że zwróciła się w stronę używek, po których pojawiły się nawet myśli sam*bójcze.

– Menadżer załatwia mi wywiady w radiostacjach. Dziennikarze nie traktują mnie poważnie, gdy opowiadam o płycie i o muzyce w moim życiu. Jeden redaktor (niestety nie pamiętam ani nazwiska, ani nazwy radiostacji) wyraźnie robi sobie ze mnie jaja. Gdy w odpowiedzi na zadane pytanie używam sformułowania 'mój zawód’, facet komentuje z przekąsem: 'Hehe, zawód…’. Cała rozmowa to znęcanie się nade mną na zasadzie pasywnej agresji. Nie reaguję, bo się boję i sama uważam, że jestem beznadziejna. Dodam, iż wywiad leciał na żywo – wspomina w długim wpisie.

Piosenkarka wymienia w nim bezpośrednio popularne osoby na ówczesnej scenie muzycznej, które negatywnie wypowiadały się na temat jej albumu. Padają takie nazwiska, jak Kazik Staszewski, Paweł Kukiz, Michał Wiśniewski czy… Agnieszka Chylińska. Tej ostatniej Niemen poświęciła nieco więcej uwagi w swoim monologu.

– Ta ostatnia nie brała jeńców. W swoich felietonach w gazecie 'Elle’ poświęcała sporo akapitów, aby zdeprecjonować mnie, mój talent i umiejętności. A nawet wygląd. Tam nie padały personalia. Ale w roku 1998 bodaj (może w 99?), na urodziny mojego taty, kiedy jakaś gazeta poprosiła wybranych muzyków o złożenie życzeń Niemenowi, Imć Agnieszka Chylińska nie przebierała w słowach. Bez owijania w bawełnę powiedziała, że życzy Niemenowi, aby był bardziej obiektywny w ocenie talentu i umiejętności muzycznych swojej córki. Niestety, nie zacytuję, bo nie mam przy sobie wycinka tej gazety. Ale poszukam i upublicznię – dodała wyrzucając Chylińskiej, że ta wyrządziła jej tym wielką krzywdę.