Nie przez chorobę! Ziobro ujawnił, dlaczego unika komisji i pogroził Tuskowi. „Nie, panie Donaldzie”

Zbigniew Ziobro przerwał milczenie i wyjaśnił, dlaczego nie przyszedł na przesłuchanie przez sejmową komisję śledczą. Wymówką byłego ministra nie jest choroba.

Zbigniew Ziobro wciąż bawi się w chowanego z sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa. W poniedziałek 14 października po raz kolejny zignorował wezwanie na przesłuchanie.

Do tej pory polityk tłumaczył się ciężka chorobą, ale ta karta osłabła po tym, jak komisja uzyskała opinię biegłego. Ten stwierdził, że nie ma przeciwwskazań, by Ziobrę – przy zachowaniu odpowiednich warunków – przesłuchać.

W poniedziałek rano, zanim jeszcze odbyło się posiedzenie komisji, Ziobro opublikował w mediach społecznościowych mocne zdjęcia ze szpitala. Zarzucił też Donaldowi Tuskowi i obecnej władzy szerzenie kłamstw na temat jego choroby. Jednak to nie stan zdrowia jest tym razem wymówką. Tym bardziej, że dzień później polityk nie miał problemu, by stawić się w prokuraturze w Sieradzu i zeznawać w sprawie, w której ma status pokrzywdzonego. Zgodnie z przewidywaniami, polityk wyciągnął innego asa z rękawa.

Nie stawiłem się, ponieważ tej komisji w świetle prawa nie ma – oświadczył w rozmowie z programem „Magazyn wPolsce24” Ziobro. Nawiązał do wyroku propisowskiego Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł we wrześniu, że komisja ds. Pegasusa działa niezgodnie z ustawą zasadniczą. Cóż za przypadek, cóż za wygodny wyrok dla Ziobry!

Kilkanaście dni temu wydał ostateczny i niepodważalny wyrok, anihilując, usuwając tę komisję z porządku prawnego, uznając, że w świetle konstytucji jest ona nielegalna– przekonywał polityk. Jak stwierdził, działającym w komisji osobom grozi odpowiedzialność karna.

Nie wiem, czy oni mają tego świadomość, pewnie tak, natomiast mają poczucie bezkarności. Czas biegnie szybko i przyjdzie taka chwila, że będą musieli stanąć przed prokuratorem i się z tego wytłumaczyć – mówił Ziobro i oświadczył, że nie będzie „legitymizował” swoją obecnością „przestępczych działań”. Groził też Donaldowi Tuskowi.

Nie zaakceptuję tego, że Tusk twierdzi, że nie ma Trybunału Konstytucyjnego, którego wyroków nie będzie publikował i szanował. Nie, panie Donaldzie, nie pan będzie o tym rozstrzygał. Pan kiedyś też za to odpowie przed prokuratorem, ale nie tylko za to, bo przecież nagminnie Donald Tusk popełnia przestępstwa – powiedział były minister.

Komisja ustaliła termin kolejnego przesłuchania na 4 listopada. Jeżeli i tym razem Ziobro zabawi się w chowanego, prawdopodobnie niezbędne będzie doprowadzenie go siłą.

Konsekwencją dalszego niestawiennictwa będzie procedura uchylenia immunitetu w zakresie doprowadzenia na przesłuchanie. To będzie bardzo przykry obrazek, którego pan Ziobro powinien uniknąć – powiedział Witold Zembaczyński, jeden z członków komisji.

Źródło: wPolityce.pl

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *