Nie będzie posadki w Pałacu?! Nawrocki stawia warunek, Czarnek nie chce o tym słyszeć. „Chyba mu się wydaje…”

Przemysław Czarnek miał trafić do Pałacu Prezydenckiego i stanąć na pierwszej linii frontu walki z rządem Donalda Tuska. Ale z tych planów nici, bo Karol Nawrocki postawił warunek nie do spełnienia.

Przemysław Czarnek wyrósł na główną gwiazdę PiS. Mało brakowało, a to on walczyłby w imieniu Nowogrodzkiej o prezydenturę. Kaczyński postawił jednak na Karola Nawrockiego, ale były minister się nie obraził. Zacisnął zęby i harował w kampanii „obywatelskiego” kandydata, czym bardzo się zasłużył. Nawrocki też mu zaufał i wydawało się przesądzone, że zabierze Czarnka do Pałacu Prezydenckiego.

Były minister miał zostać szefem nowej Kancelarii. Jarosław Kaczyński widział w nim gwarant, że Nawrocki będzie działał zgodnie z interesami PiS (a nie na przykład Konfederacji). Miał też wspomagać nowego prezydenta na pierwszej linii frontu walki z rządem Donalda Tuska.

Ale sprawy się skomplikowały i to przez samego Nawrockiego. Jak donosi Onet, prezydent elekt postawił warunek – szef jego Kancelarii powinien być bezpartyjny. Czarnek musiałby więc zrzec się mandatu posła oraz wiceprezesury, którą dopiero co dostał. Kaczyński miał być zawiedziony takim postawieniem sprawy.

Nawrockiemu chyba nadal się wydaje, że jest obywatelskim prezydentem i mocno naciska na tę bezpartyjność współpracowników. A Czarnek z niczego nie zamierza rezygnować – mówią informatorzy Onetu z PiS. Dla polityka PiS spełnienie warunków Nawrockiego byłoby bardzo ryzykowne. Funkcja szefa Kancelarii nie jest przecież kadencyjna, Czarnek mógłby wylecieć po pierwszym konflikcie z prezydentem. I zostałby na lodzie, bo do Sejmu mógłby wrócić dopiero po kolejnych wyborach. A polityka nie znosi próżni, na miejscu lubelskiego polityka pojawiliby się inni. Czarnek nie chce tracić swojej potężnej pozycji w PiS, jednym słowem – ważniejsza jest dla niego partia, niż Karol Nawrocki i jego prezydencka przygoda.

Ostateczne decyzje jeszcze nie zostały podjęte. W PiS liczą, że Nawrocki odpuści.

Może się okazać, że Nawrocki poświęci swoją „obywatelskość” na rzecz dobrych stosunków z prezesem PiS i w końcu się ugnie – mówi rozmówca Onetu z PiS. I sugeruje, że to Nawrocki potrzebuje PiS, nie na odwrót. – Musi pamiętać, że za pięć lat będzie starał się o reelekcję, a bez nas w tej kampanii to nie zebrałby nawet 100 tys. podpisów do zarejestrowania swojej kandydatury – wskazuje informator.

Źródło: Onet

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

2 Odpowiedzi na Nie będzie posadki w Pałacu?! Nawrocki stawia warunek, Czarnek nie chce o tym słyszeć. „Chyba mu się wydaje…”

  1. Krys pisze:

    99% informacji zamieszczanych na tej stronie to bzury, fałszywe informacje (ból przeszedł natychmiast po posmarowaniu 😀😂) , reklamy produktów do naciągania ludzi – zwłaszcza starszych ❗
    Tak , internet potrafi być pomocny ale potrafi zniszczyć człowieka, zdrowie, życie ❗ Niech się wstydzą ci co przykładają do tego niszczenia rękę ❗ No ale jak widać krętactwo i TP jest w modzie od góry do dołu 😭😰

  2. Valdi pisze:

    Jak dla mnie to mogą iść na wojnę, jakaś ustawka w zagajniku. Nawrocki przyprowadzi kiboli a Czarnek zabijaków z PiS, Macierewicza, Kowalskiego może Szydło z broszką…to straszna broń 🤣😂🤕

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *