Nawrocki tak witał się z Macronem, że aż ekspert od mowy ciała zabrał głos. „Uśmiech górną szczęką”

Screenshot: YouTube/CRUX
Jak Karol Nawrocki wypadł podczas spotkania z Emmanuelem Macronem? Co oznaczały jego gesty? Prezydentowi dokładnie przyjrzał się znany ekspert od mowy ciała.
Jeden dzień, dwie wizyty Nawrockiego
Karol Nawrocki zaliczył pracowity początek tygodnia. Prezydent w poniedziałek wyruszył do Berlina, gdzie we wtorek rano spotkał się z przedstawicielami tamtejszych władz. Wśród poruszonych tematów były też wojenne reparacje. Efekty są oczywiście żadne, bo strona niemiecka bardzo wyraźnie zaznaczyła, że ten temat uważa za zamknięty. Innego zdania jest oczywiście następca Andrzeja Dudy, ale nic już na to nie poradzimy.
Prosto z Niemiec Karol Nawrocki ruszył do Paryża, gdzie spotkał się z prezydentem Francji. Podczas oficjalnego powitania nie brakowało uścisków i uśmiechów obu polityków. — Dziękowałem naszym partnerom i niemieckim i francuskim za szybką reakcję po 10 września, która pozwoliła mieć wrażenie, że NATO działa, funkcjonuje – mówił później Nawrocki.
O wiele bardziej wylewny był ekspert od mowy ciała, który dokładnie przyjrzał się oficjalnemu (i pierwszemu) spotkaniu Nawrockiego z Macronem. Maurycy Seweryn w rozmowie z serwisem Plejada podzielił się ciekawymi wnioskami.
„Nie do końca dopasowany do roli”
– Powitanie polskiego prezydenta przez prezydenta Francji odbyło się w wersji standardowej. Podanie dłoni miało wyraz tzw. serdeczności partnerskiej. Jednakże elementy, które uzupełniały przekaz były odmienne. Francuz podając rękę, uśmiechnął się. W wersji niepełnej to uśmiech, który najbardziej pasuje do polityków, do ludzi elegancko ubranych, również do mężczyzn – zauważył Seweryn.
– Styl pana prezydenta Nawrockiego natomiast znamy od początku kadencji. Podczas spotkań oficjalnych to uśmiech tzw. górną szczęką. Były też takie momenty podczas spotkania z prezydentem Macronem, kiedy ten uśmiech wyrażał bardzo silne zadowolenie, ale nie do końca jest on dopasowany do roli, jaką pełni prezydent jako reprezentant narodu – podsumował Maurycy Seweryn w rozmowie z Plejadą.
I nie sposób się z ekspertem od mowy ciała nie zgodzić. Mamy nieodparte wrażenie, że o ile Nawrocki coraz pewniej czuje się na naszym podwórku, o tyle za granicą… Ten przyklejony, nerwowy uśmiech wszystko zdradza.
Źródło: Plejada.pl