Nawrocki leci do USA. Pałac wolałby, aby Trump nie poruszał TEGO tematu. „Bywa nieprzewidywalny”

screen/ Sławomir Mentzen YT
Karol Nawrocki spotka się z Donaldem Trumpem. Pałac Prezydencki, ale też MSZ, liczą, że amerykański prezydent nie poruszy pewnego tematu.
Nawrocki spotka się z Trumpem
3 września Karol Nawrocki spotka się w Waszyngtonie z Donaldem Trumpem. Można założyć, że głównym tematem rozmów prezydentów będą kwestie bezpieczeństwa i Ukraina. Grafik wizyty zakłada, że przywódcy poświęcą na spotkanie około trzech godzin.
– Trudno przewidzieć przed spotkaniem, ile spraw uda się w tym czasie omówić. Na pewno będziemy chcieli poruszyć kwestię bezpieczeństwa w naszym regionie, współpracy wojskowej oraz gospodarczej – mówi portalowi Money.pl rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz.
W prezydenckim obozie jest ekscytacja, ale i pewna obawa przed spotkaniem. Trump jest bowiem nieprzewidywalny.
– Urzędnicy prezydenccy obawiają się, żeby przypadkiem Donald Trump nie wpadł na taki pomysł, by przy okazji spotkania z Karolem Nawrockim, podzielić się swoimi planami, jeżeli chodzi o obecność amerykańskich żołnierzy w Europie, a szczególnie w Polsce – wskazała dziennikarka TVN24 Agata Adamek w programie „W kuluarach”. Znacznie lepiej dla Nawrockiego byłoby, gdyby Trump zapewnił, że kontyngent amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Polsce nie będzie zredukowany.
– Donald Trump bywa nieprzewidywalny w rozmowach – przyznaje osoba z otoczenia prezydenta.
Temat tabu
Temat, którego na pewno nie chciałyby podejmować ani Pałac Prezydencki, ani rząd, nie chcą, by poruszony był jeden konkretny temat. Chodzi o podatek cyfrowy, który uderzyłby w amerykańskie firmy takie jak Google i Meta. Donald Trump już zapowiedział wprowadzenie dodatkowych ceł wobec krajów, w których taki podatek obowiązuje. Pojawienie się tej kwestii na pewno popsułoby Nawrockiemu nastrój.
– Co do podatku cyfrowego, nie wykluczamy, że ten temat zostanie poruszony przez amerykańską administrację. Tym bardziej że prezydent Trump sam już do tego nawiązał, mówiąc o możliwości nałożenia ceł na kraje, które zastosują takie rozwiązania wobec firm amerykańskich – mówi Leśkiewicz. A jeżeli temat się pojawi?
– Oczekujemy, że pan prezydent przedstawi sytuację taką, jaka jest. To znaczy, że toczą się w Polsce prace nad ewentualnymi zmianami w systemie podatkowym, które będą poddane normalnemu procesowi konsultacyjnemu, gdzie instytucje i obywatele będą się mogli wypowiedzieć – mówi money.pl Dariusz Standerski, wiceminister cyfryzacji.
Są instrukcje
Nawrocki dostał od MSZ wskazówki i instrukcje, jakie tematy poruszać, a jakich nie. I w tych instrukcjach jest zaznaczone, by unikać „poruszania kwestii ewentualnego wprowadzenia podatku cyfrowego i regulacji mediów społecznościowych w Polsce, nie przesądzając wyniku dyskusji krajowych na ten temat”.
Ogólnie jednak rząd obawia się samowolki nowego prezydenta, co jednak byłoby naruszeniem Konstytucji. Ta mówi, że to rząd prowadzi politykę zagraniczną. Jeżeli prezydent zacznie przedstawiać swoje pomysłu, wyjdzie na to, że mamy jako kraj dwie polityki zagraniczne.
– Jak zacznie torpedować pomysł podatku cyfrowego czy np. zadeklaruje chęć kupienia kolejnych Apaczy, to wyjdzie poza naszą instrukcję. A jeśli zadeklaruje Trumpowi pomoc przy przejęciu Grenlandii, na pewno tego nie poprzemy – kpiąco komentuje rozmówca Money.pl z MSZ.
Źródło: Money.pl