Najpierw policjanci zobaczyli na niebie TO, potem przyszło przerażające zgłoszenie. „Na 100 procent nie są ludźmi”
Kosmici w Las Vegas? Tamtejsi policjanci najpierw dostrzegli tajemniczy obiekt latający – UFO – a potem otrzymali zaskakujące zgłoszenie. Jeden z mieszkańców zaalarmował służby, że na jego posesji pojawił się osobnik, który „na 100 procent nie jest człowiekiem”.
UFO w Las Vegas
30 kwietnia ok. godziny 23:50 dwaj policjanci z Las Vegas nagrali tajemniczy obiekt, który z dużą prędkością leciał w kierunku ziemi. UFO miało kształt niebieskiej kuli światła. Funkcjonariusze przypuszczali, że są świadkami upadku meteorytu.
Jednak pół godziny później na policję przyszło zgłoszenie od mężczyzny, który mieszkał 130 km dalej. Zadzwonił on na numer alarmowy i zgłosił, że krótko po tym, jak na niebie widoczne było UFO, na jego posesji pojawiły się tajemnicze istoty.
– Obok znajduje się 2,5 metrowa osoba, a druga jest w środku. Ma duże oczy i patrzy na nas.
Wciąż tu jest. Na moim podwórku, na Boga. To nie jest żart, to jest naprawdę. Jesteśmy przerażeni – mówił policji mężczyzna.
Jak wyglądały tajemnicze istoty?
– Wyglądają dla nas jak kosmici. Mają wielkie oczy, nie potrafię tego wyjaśnić. Wielkie oczy i wielkie usta. Błyszczące, wielkie oczy. Nie są ludźmi. Na 100 proc. nie są ludźmi – relacjonował przerażony świadek. Jak donosi New York Post, policja badała sprawę przez kilka dni, ale ostatecznie musiała zamknąć śledztwo.
UFO jest wśród nas?
Żyjemy w coraz dziwniejszym świecie. Skoro mieliśmy już do czynienia z pandemią śmiertelnego wirusa, dlaczego kolejnym etapem nie miałby być najazd kosmitów? Poważne pytania o obcych zaczęły padać na początku roku, gdy amerykańska armia zestrzeliła kilka tajemniczych obiektów, które latały nad USA i Kanadą. Podczas jednej z konferencji oficjalny głos w tej sprawie zabrała rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre.
– Wiem, że pojawiły się pytania i obawy w tej sprawie, ale nie ma oznak obecności kosmitów lub aktywności pozaziemskiej w tych ostatnich obiektach – powiedziała dziennikarzom rzeczniczka.
Ale to nie koniec „kosmicznych” rewelacji. Mieszkańcy niewielkiej osady Haurina w Boliwii twierdzą, że na ulicach ich miejscowości zmarł… kosmita. Zrobili nawet nieboszczykowi zdjęcia, które potem rozeszły się po sieci. I dobrze, bo ciało w tajemniczy sposób zniknęło.
Źródło: Polsat News
1 Odpowiedzi na Najpierw policjanci zobaczyli na niebie TO, potem przyszło przerażające zgłoszenie. „Na 100 procent nie są ludźmi”
A zdjęcia trupa też niknęły w tajemniczy sposób??