Na Woronicza odbyło się spotkanie nowego szefostwa TVP Info z pracownikami. Czego dotyczyło?
Na razie na TVP Info można oglądać TVP Polonia. Już niedługo kanał informacyjny może ponownie ruszyć. W tej sprawie odbyło się spotkanie.
Andrzej Duda zawetował ustawę okołobudżetową w której zapisano 3 mld zł na media publiczne. Prezydent domagał się wykreślenia tej pozycji. W odpowiedzi na weto minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz postawił w stan likwidacji TVP, Polskie Radio i PAP. To jak najbardziej logiczne posunięcie, jeśli zadłużone media nie mają być z czego finansowane.
„Stan likwidacji” tylko groźnie brzmi
Uspokajamy jednak, że pojęcie „postawienia w stan likwidacji” tylko groźnie brzmi. To nie działa na takiej zasadzie, że jutro lub pojutrze setka pracowników TVP usłyszy, że ma się pakować. Spółki nadal będą funkcjonowały, co nawet w swoim komunikacie podkreśla ministerstwo kultury.
–(…)W obecnej sytuacji takie działanie pozwoli na zabezpieczenie dalszego funkcjonowanie tych spółek, przeprowadzenie w nich koniecznej restrukturyzacji oraz niedopuszczenie do zwolnień zatrudnionych w ww. spółkach pracowników z powodu braku finansowania – brzmi fragment komunikatu.
Komunikat Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego
W związku z decyzją Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych podjąłem decyzję o postawieniu w stan likwidacji spółek Telewizja Polska S. A., Polskie Radio S. A. oraz Polskiej Agencji… pic.twitter.com/gXXQMxNMrS
— Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (@kultura_gov_pl) December 27, 2023
Bardzo obrazowo wytłumaczył aktualny stan gry Patryk Słowik, dziennikarz Wirtualnej Polski. – Co oznacza postawienie mediów publicznych w stan likwidacji? To, że będą działały nadal, tylko traci na znaczeniu spór o to, czy prezesem TVP jest Tomasz Sygut, czy Michał Adamczyk – napisał.
Co oznacza postawienie mediów publicznych w stan likwidacji?
To, że będą działały nadal, tylko traci na znaczeniu spór o to, czy prezesem TVP jest Tomasz Sygut, czy Michał Adamczyk.
Wariant dużo mądrzejszy, bardziej finezyjny niż wcześniejsza próba przejęcia przez ksh i "lukę".— Patryk Słowik (@PatrykSlowik) December 27, 2023
To słowem wstępu, jeżeli ktoś się zastanawia, jak spółka postawiona w stan likwidacji może uruchamiać kanał informacyjny. A raczej wrócić do jego nadawania.
Spotkanie na Woronicza
Jak informuje Onet.pl, w siedzibie TVP doszło do spotkania pracowników Telewizyjnej Agencji Informacyjnej (TAI) z nowym dyrektorem Grzegorzem Sajórem oraz jego dwoma zastępcami – Janem Ciszeckim i Pawłem Moskalewiczem, który jednocześnie jest nowym szefem TVP Info. – Przesłanie było proste: chcemy przywrócić normalność – mówi informator portalu.
–Na moje oko na spotkanie przyszła znaczna część ekipy z „Placu” [siedziby programów informacyjnych TVP]. Widziałem też sporo osób, które pracowały w TAI przed 2016 r. Ludzie chcą robić normalną telewizję. Wiem, że nawet część z tych, którzy zaproszenia nie dostali, chce rozmawiać z nową dyrekcją – dodaje rozmówca. Na Woronicza stawiło się około 150 osób.
Nowe szefostwo informacji TVP chce niedługo przywrócić emisję TVP Info, przynajmniej w okrojonej formie. Wszyscy obecni na spotkaniu zostali poproszeni o gotowość, by móc przystąpić do pracy w każdej chwili.
Na razie nie wiadomo, czy TVP Info w nowej odsłonie będzie nadawane z Woronicza, czy z placu Powstańców. „Plac” jest od kilku dni okupowany przez polityków PiS i wiernych im pracowników medialnych.
Źródło: Onet.pl