Na Nowogrodzkiej zbierają szczęki z podłogi. 800+ miało pomóc PiS-owi, ale TEN sondaż odziera Kaczyńskiego ze złudzeń

800+ miało być gamechangerem. Miało dać PiS turbodoładowanie. Okazuje się zaś, że Polacy nie są zachwyceni pomysłem. Przynajmniej to wyniki z sondażu przeprowadzonego przez IBRiS na zlecenie „Rzeczpospolitej”.
800+ wcale nie przekonuje wyborców
IBRiS zapytał Polaków, jakie – ich zdaniem – rozwiązanie wspomagające rodziny jest najlepsze. Co się okazało? Aż 65,7 proc. badanych odpowiedziało, że… podnoszenie kwoty wolnej od podatku. Niewiele mniej, bo 61,5 proc. wskazało na ulgę podatkową na dzieci. 500+ także znalazło się w zestawieniu, ale dopiero na trzecim miejscu. 26,9 proc. uczestników badania odpowiedziało na powyższe pytanie, że dobrym pomysłem jest właśnie program 500+, rozszerzony na dzieci powyżej 18. roku życia (do czasu zakończenia przez nie formalnej edukacji, a więc maksymalnie aż do 26 roku życia).
23 proc. wskazało na 800+, a 22,5 proc. – 800+, dodając, że świadczenie musi trafiać do każdego (bez względu na dochód tej osoby). Aż 53,1 proc. respondentów odparło, że 800+ powinno przysługiwać, ale jedynie rodzinom spełniającym określone kryterium dochodowe (tym uboższym). 20,5 proc. jest za zlikwidowaniem tego wsparcia.
3,9 proc. ankietowanych nie miało zdania w tej kwestii.
Kapiszon w miejsce granatu
Wiadomo, że 800+ wejdzie w życie. Potwierdzała to minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. – Rozpoczynamy ścieżkę legislacyjną programu 800 plus. Do wyborów zostanie przyjęty – powiedziała cytowana przez tvn24.pl. Dodała, że program ruszy od 1 stycznia 2024 roku. – Rodzina powinna mieć wsparcie ze strony państwa i to wsparcie dla rodzin cały czas realizujemy i realizować będziemy – podkreślała.
Dlaczego jednak wyborcy nie doceniają pomysłu PiS-u? Po pierwsze duża ich część uważa chyba, że waloryzacja to coś naturalnego przez inflację i już dawno powinna mieć miejsce. Do tego zauważymy, że sama partia rządząca dziś Polską mało promuje pomysł. Jego ogłoszeniu powinna towarzyszyć szeroka kampania w mediach tradycyjnych i social mediach. Tego nie ma.
Do tego w tle KO ogłosiło, że też jest za wprowadzeniem 800+, ale dodając, że chce startu programu wcześniej. Taką licytacją przebiło PiS. Inna sprawa, czy taka licytacja na programy socjalne (kto da więcej i szybciej) jest dobra dla kraju i stanu demokracji…
Źródło: rp.pl, tlen.pl