Na Nowogrodzkiej wściekłość, znienawidzony przez PiS minister triumfuje. Jest kluczowa decyzja sądu

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego ogłosiło na portalu „X”, że zapadła decyzja sądu rejestrowego w sprawie otwarcia likwidacji ostatniej rozgłośni regionalnej. Oznacza to, że proces odzyskiwania mediów publicznych na poziomie regionów zakończył się i minister Bartłomiej Sienkiewicz może ogłosić wielkie zwycięstwo.

– W wyniku złożonej przez likwidatora skargi na czynność referendarza Sąd Rejonowy Lublin Wschód w składzie sędziego zawodowego postanowił wpisać do rejestru przedsiębiorców otwarcie likwidacji spółki Polskie Radio – Regionalna Rozgłośnia w Lublinie „Radio Lublin” S. A. w likwidacjipodano na stronie MKiDN. Urzędnicy resortu, którym kieruje Bartłomiej Sienkiewicz zamieścili następujący wpis.

Minister kultury triumfuje

– Tym samym uchwalone przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, reprezentującego Skarb Państwa (100-procentowego właściciela akcji) na Walnych Zgromadzeniach Akcjonariuszy spółek – regionalnych rozgłośni Polskiego Radia, otwarcie likwidacji wszystkich 17 spółek, zostało skutecznie wpisane do Krajowego Rejestru Sądowego. Sądy rejestrowe uznały uprawnienie do podjęcia takiej decyzji. – napisali urzędnicy resortu kultury w komunikacie.

Tym samym bilans działań ministra Sienkiewicza, mający na celu odzyskanie kontroli nad zabetonowanymi pułapkami prawnymi mediami publicznymi wychodzi zdecydowanie na plus. Pod koniec stycznia MKiDN ogłosiło, że udało się skutecznie wprowadzić likwidatora do Polskiej Agencji Prasowej, a decyzje referendarzy sądowych w sprawie spółek TVP S. A. i Polskie Radio S. A. zostały zaskarżone do sądów, co utrzymuję władzę w tych spółkach powołanych likwidatorów.

Dzisiejsza decyzja sądu rejestrowego to kolejne bardzo złe wieści dla polityków Prawa i Sprawiedliwości. Na kilka tygodni przed wyborami samorządowymi wielu z nich miało jeszcze nadzieję, że uda się utrzymać wpływy w lokalnych rozgłośniach i z ich pomocą zbudować sobie niezbędne poparcie wśród lokalnych wyborców. Teraz muszą liczyć się z tym, że zamiast finansowanej z podatków „darmowej” promocji ich kandydatur mogą się spodziewać prawdy o skali nieprawidłowości w zarządzaniu majątkiem publicznych, które mogą ich dotyczyć.

Avatar photo
Michał Kuczyński

Ciężko jest funkcjonować w rzeczywistości, w której prawdę trzeba z wielkim trudem udowadniać, a kłamstwo trafia do mas bez weryfikacji. Piszę i komentuję politykę i sprawy gospodarcze od kiedy pamiętam, najpierw z perspektywy studenta prawa, potem urzędnika, dziś przedsiębiorcy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *