Morawiecki zapewniał, że „Pinokio” nie robi na nim wrażenia. „Szkło kontaktowe” tylko na to czekało

Mateusz Morawiecki przekonuje, że ma do siebie dystans. Ciekawie, co powie premier, gdy zobaczy „niespodziankę”, jaką przygotowało „Szkło kontaktowe”.

To Morawiecki potrafi

Pod każdym wpisem premiera Mateusza Morawieckiego możemy znaleźć memy z Pinokiem. Nie ma się co dziwić takim przeróbkom, bo szef rządu ma sądowe certyfikaty na swoje kłamstwa. W ostatnim czasie możemy zaobserwować apogeum mijania się z prawdą, a dotyczy to wmawiania Polakom niestworzonej historii o rzekomej przymusowej relokacji uchodźców.

Kłamstwa Mateusza Morawieckiego dotyczą także TVN24. Szef rządu na konferencjach prasowych i spotkaniach z wyborcami wmawia dookoła, że stacja pomija jakieś fakty. Ostatnio przyczepił się do zamieszek we Francji i oznajmił, że TVN24 nie informuje o wydarzeniach nad Sekwaną. Po każdym wystąpieniu stacja prostuje bajkopisarstwo Morawieckiego.

U premiera poraża przede wszystkim bezczelność z jaką produkuje fake newsy na każdy temat. To się niedługo skończy, bo podczas kampanii wyborczej można go zawlec do sądu za kłamstwa w trybie wyborczym.

Można przypuszczać, że jego prawnicy będą częstymi gośćmi w sądach…
Kilka dni temu szef rządu uczestniczył w czasie z internautami. W sesji Q&A (questions and answers) padło pytanie związane z Pinokiem. – Jak pan to robi, że nie rośnie panu nos? – zapytał pan Aleksander.

Mateusz Morawiecki dał do zrozumienia, że radzenie sobie kpinami i żartami to umiejętność trzymania dystansu do siebie. Bambik stwierdził, że politycy powinni odznaczać się taką cechą i on na pewno ją ma.

Rośnie czy nie rośnie?

– Cieszę się z tych wszystkich przeróbek i różnych propozycji, które oglądam, śmieję się z nich. To doradzam wszystkim, ponieważ humor jest dobrym antydepresantem, pozwala się odstresować podczas wielu sytuacji i ja tak właśnie mampowiedział premier.

TVN24 i „Szkło kontaktowe” postanowiły więc sprawdzić rzeczony dystans Morawieckiego. Na Twitterze programu pojawił się ponad półminutowy filmik nawiązujący do „Pinokia”, w którym przemawiającemu Mateuszowi Morawieckiemu z każdym słowem wydłuża się nos, a procesowi wzrostu towarzyszy charakterystyczny efekt rozciąganej gumy.

„Cieszymy się z tego, że premier cieszy się i śmieje z przeróbek. Miał być materiał z nosem, więc oto on” – czytamy na profilu „Szkła”.

Źródło: teleshow.wp.pl

1 Odpowiedzi na Morawiecki zapewniał, że „Pinokio” nie robi na nim wrażenia. „Szkło kontaktowe” tylko na to czekało

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *