Morawiecki w tarapatach! Były premier usłyszał dobrą radę. „Jedyne, co mu zostało to…”

Mateusz Morawiecki ma kolejne prokuratorskie kłopoty opiewające na 70 mln zł. Marcin Kierwiński z PO ma dobrą radę dla byłego premiera.

Nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) to kwota rzędu 500 mln zł. Onet.pl opisuję kolejną aferę związaną z antywojenną kampanią #StopRussiaWar, która kosztowała 70 mln zł. W obu przypadkach wspólnym mianownikiem jest Mateusz Morawiecki i jego kumple.

Billboardy, kolesie i duża kasa

W kwietniu 2022 r. gabinet Mateusza Morawieckiego wpadł na pomysł zorganizowania kampanii billboardowej. Kilkadziesiąt aut z przyczepami ruszyło w Europę z hasłami antywojennymi.

Realizacja kampanii została zlecona Bankowi Gospodarstwa Krajowego (BGK), a ten na podwykonawcę nie wyjął żadnej renomowanej firmy, tylko małą agencję „Tak Bardzo Group” (TBG). Zlecenie warte 23 mln zł zostało przyznane poza procedurą przetargową.

Sęk w tym, że właścicielką firmy jest Paulina Pałka, żona Piotra Pałki, który jest byłym pracownikiem TVP i współpracownikiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

TBG nie przeprowadza sama kampanii reklamowej tylko bierze kolejnych podwykonawców. To spółki 1450 i Ixodes, których powiązania prowadzą do bliskiego PiS-owi wrocławskiego biznesmena Radosława Tadajewskiego oraz Pawła Kleszczewskiego. Ten drugi to przyjaciel Mariusza Chłopika, jednego z najbardziej zaufanych współpracowników Mateusza Morawieckiego.

1450 za obsługę kampanii wystawia Tak Bardzo Group faktury na kwotę 15 mln 434 tys. 80 zł i 50 gr. Ixodes inkasuje „jedynie” 4 mln zł.

W czwartek 21 listopada do siedziby BGK weszło CBA, a sprawa jest prowadzona przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie.

Zawiadomienie dotyczy przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy KPRM i wyrządzenia jej szkody o wartości 70 mln zł – przekazał Onetowi rzecznik prok. Piotr Skiba. Nie chciał odpowiedzieć na pytanie czemu kwota szkody wynosi aż 70 mln zł.

Niech szuka adwokata

W trakcie wywiadu Marcina Kierwińskiego w Radiu Zet, padło pytanie o publikację Onetu. Pełnomocnik rządu ds. usuwania skutków powodzi zalecił Mateuszowi Morawieckiego poszukanie dobrych adwokatów.

Na tym nie skończyły się uszczypliwości wobec byłego premiera.

Jedyne, co mu zostało to czekanie na to, jak jego najbliżsi współpracownicy będą odpowiadać przed prokuratorem i pisanie na Twitterze. Okazuje się, że ok. 70 mln z BGK na jakąś kampanię reklamową mogło trafić w ręce ludzi Mateusza Morawieckiego – powiedział.

Źródło: Onet.pl

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

1 Odpowiedzi na Morawiecki w tarapatach! Były premier usłyszał dobrą radę. „Jedyne, co mu zostało to…”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *