Mocny komunikat! Posłanka PiS ostrzega swoją partię i grozi konsekwencjami. „Gdyby to się wydarzyło…”
Małgorzata Wassermann nie dopuszcza myśli, że mogła być podsłuchiwana. Zapowiada kategoryczną reakcję, jeśli było inaczej.
W poniedziałek odbyło się pierwsze posiedzenie komisji śledczej ds. Pegausa, które miało charakter organizacyjny. Powołano na świadków m.in. Jarosława Kaczyńskiego, Mariusza Kamińskiego, Beatę Szydło, Zbigniewa Ziobrę. Za około 2-3 tygodnie odbędą się pierwsze przesłuchania. Sprawa cały czas rozpala Prawo i Sprawiedliwość. Małgorzata Wassermann to pierwsza osoba z tego środowiska, która zapowiedziała kroki prawne.
Nie wyobrażam sobie… A jeśli?
Porannym gościem Radia Zet była Małgorzata Wassermann, a jednym z wątków poruszonych w rozmowie była kwestia inwigilacji polityków i polityczek PiS Pegasusem. Chodzi o rzekomą listę osób, które zaatakowano cyberbronią. Oficjalnie wszyscy zaprzeczają istnieniu takiej listy, ale głowy i tak są rozpalone od domysłów, kogo Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik podsłuchiwali.
Posłanka PiS podkreśliła na początku rozmowy, że Pegasusa można wgrać komuś, kto „popełnił przestępstwo z konkretnego katalogu”. – Nie można włączyć nawet politykowi oskarżonemu o korupcję? – dopytywał prowadzący. – Nie można – odpowiedziała prawniczka.
Zapytana, czy bierze pod uwagę, że mogła być inwigilowana Pegasusem, odpowiedziała, że nawet nie dopuszcza do siebie takiej myśli.
– Nie biorę takiej ewentualności pod uwagę, ale gdyby się wydarzyła, to chyba nie myśli pan, że ja, jako prawnik, adwokat, obrońca w sprawach karnych zostawiłabym coś takiego bez konsekwencji? – zagroziła
Krótka piłka:#Rymanowski: Kamiński i Wąsik będą świetnymi europosłami? @wassermann_ma: Nie@RadioZET_NEWS #GośćRadiaZET
— Gość Radia ZET (@Gosc_RadiaZET) February 22, 2024
– Mam nadzieję, że nie byłam podsłuchiwana. Z zupełnym spokojem czekam na rozwój wydarzeń – podkreśla Małgorzata Wassermann. – A jeśli? Starałabym się dotrzeć do szczegółów. Gdyby się okazało, że były nieuzasadnione, to próbowałabym wyciągnąć środki prawne – zapowiada.
Szybki powrót na łono PiS
We wtorek pisaliśmy o trojce posłów PiS, którzy trzy lata temu odeszli z Prawa i Sprawiedliwości i równie szybko wrócili na partyjne łono. Chodzi o Zbigniewa Girzyńskiego, Małgorzatę Janowską i Arkadiusza Czartoryskiego. Ta sprawa została poruszona w programie „Tłit” Wirtualnej Polski.
– Nie mam pewności, czy w tamtym przypadku był stosowany Pegasus. Natomiast wszystko wskazuje na to, że bardzo szybko doprowadzono do sytuacji, że państwo zmienili wtedy zdanie. (…) Wiemy, że wokół nich było sporo wątpliwości – mówiła Magdalena Sroka, przewodnicząca komisji ds. Pegasusa. Pisaliśmy o tym tutaj.
Źródło: Radio Zet